Tajemnicze, nielegalne składowisko beczek z substancjami chemicznymi w Puszczy Kozienickiej
Inspektorzy radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, którzy zjawili się na miejscu zabezpieczonym przez straż pożarną i policję stwierdzili, że beczki leżą blisko drogi, na terenie nieutwardzonym. Beczki były z widocznymi śladami użytkowania (widoczne ślady odkręcania beczek) oraz bez widocznych śladów rozszczelnień.
- Pojemniki posiadały etykiety, na których widniały następujące nazwy substancji: aminomethane W 40, methylbenzene sol.C24, ethyl oxide, acidity regulator 37, all purpose degraser, metgylene chloride. Celem identyfikacji substancji znajdujących się w pojemnikach Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie zlecił Centralnemu Laboratorium Badawczemu pobranie próbek oraz poddanie ich analizie. Na podstawie wyników badań będzie można ostatecznie potwierdzić zawartość pojemników – informuje Artur Brandysiewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.
Zgodnie z ustawą o odpadach obowiązek utylizacji odpadów spoczywa na wytwórcy odpadów lub osobie fizycznej, osobie prawnej oraz jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej będącej w posiadaniu odpadów. W przypadku braku możliwości ustalenia kto jest właścicielem odpadów domniemywa się, że władający powierzchnią ziemi jest posiadaczem odpadów znajdujących się na nieruchomości. W tym przypadku włąścicielem terenu jest Nadleśnictwo Kozienice.
Jak informuje Artur Brandysiewicz informacje znajdujące się na beczkach nie pozwalają na ustalenie, kto mógł porzucić odpady. Postępowanie wyjaśniające prowadzi policja.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?