Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Radomiu bochenek chleba jest coraz droższy

Agnieszka WITCZAK [email protected]
- Pieczywo bierzemy z trzech piekarni. Na razie nie wiemy czy podrożeje, ale w tej branży wszystko jest możliwe– mówi Danuta Kołtunowicz ze sklepu spożywczego w centrum Radomia.
- Pieczywo bierzemy z trzech piekarni. Na razie nie wiemy czy podrożeje, ale w tej branży wszystko jest możliwe– mówi Danuta Kołtunowicz ze sklepu spożywczego w centrum Radomia. Łukasz Wójcik
Minęło ledwie półtora miesiąca nowego roku, a ceny podstawowych artykułów szybują w górę. Wśród nich jest chleb. - Nie da się długo utrzymać niższej ceny - uważają piekarze

Jemy mniej pieczywa

Według wyliczeń Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, spożycie pieczywa w Polsce drastycznie spada. Statystyczny Polak w 2011 roku zjadł około 54 kilogramy pieczywa, czyli o 4 procent mniej niż w 2010 roku i aż o 43 kilogramy mniej niż 20 lat temu. Jak podaje z kolei Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, o 2,5 procent zmniejszyło się spożycie mąki, a kasz, ryżu i płatków aż o 7,7 procent.

Zdrożała mąka, więc za chleb, podstawę żywienia każdej rodziny, zapewne znów będziemy płacić więcej. Według wyliczeń Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, rosnące ceny są wśród przyczyn spadku spożycia pieczywa w porównaniu do lat ubiegłych.

Mąka po nowym roku zdrożała niewiele, ale jednak - o 40 groszy. Ceny chleba stopniowo podnieśli lub wyrównali też sami piekarze. W styczniu chleb zdrożał o 5 procent, a pod koniec lutego nie wyklucza się kolejnej podwyżki tego towaru.

NIEPEWNY RYNEK

Za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba zapłacić około 1100 złotych, a jeszcze latem cena wynosiła średnio 930 złotych. - Nie ma kupowania zboża na kredyt, wszystko odbywa się gotówkowo, co tylko obrazuje jak niepewny jest rynek zbóż i co za tym idzie mąki - słyszymy od hurtownika w Radomiu.

Niepewność na rynku ma kilka źródeł, ale głównym są słabe zbiory w Polsce w ostatnim roku. W całym kraju rolnicy zebrali o 1,6 miliona ton mniej ziarna niż rok wcześniej. Ponadto ceny w Polsce są odbiciem cen ziarna na rynkach rolniczych w Europie, a w innych krajach nie jest ono tanie.

- Mąkę kupuję dwa do trzech razy w miesiącu. Ostatnie zaopatrzenie robiłem dwa tygodnie temu. Cena była ta sama, ale niewykluczone, że przy następnym zakupie spotka mnie cenowa niespodzianka - mówi Jarosław Gajda, piekarz z Radomia.

ROSNĄ KOSZTY

Cen chleba, jak zaznaczają radomscy piekarze, nie da się długo utrzymać przy stale wzrastających kosztach produkcji. Cena mąki to nie jedyny składnik kosztów bochenka chleba. To około jedna trzecia kosztów produkcji, ale drożeją dodatki do pieczywa, bez których niemożliwe jest przygotowanie atrakcyjnego smakowo produktu oraz prąd potrzebny do jego upieczenia. Najtańszy chleb jaki wypieka piekarnia Jarosława Gajdy kosztuje 1,90 złotego (tradycyjny bochenek). Za kilogram najdroższego, bogatego w ziarna i inne dodatki trzeba zapłacić już 16 złotych.

LEPSZE DROŻSZE

- Mówi się, że Polacy kupują coraz mniej pieczywa ze względu na cenę. Z moich obserwacji wynika, że zmieniają się nasze nawyki żywieniowe i nie sięgamy już tak chętnie po najzwyklejszy chleb, a próbujemy tych z ziarnami i dodatkami takimi jak śliwka, morele, muesli - zaznacza Jarosław Gajda.

Akurat te rodzaje chleba nie należą do tanich. - Skoro za kilogram moreli płacę 15 złotych, a dochodzą przecież jeszcze inne produkty, to za gotowy bochenek w sklepie też trzeba zapłacić więcej - tłumaczy radomski piekarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie