W Radomiu nie będzie bloku z tanimi lokalami dla młodych przy ulicy Narutowicza. Nie zgodzili się na to radni. "To byłoby mordowanie ludzi"

Podczas ostatniej sesji radomskiej Rady Miejskiej głosowane były dwie uchwały dotyczące budowy nowych mieszkań. Rajcy decydowali o przekazaniu działek pod bloki dla spółki komunalnej Administrator u zbiegu ulic Narutowicza i Chałubińskiego oraz spółki MDR z większościowym udziałem Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości przy ulicy Tytoniowej.

Na działce przy ulicy Narutowicza u zbiegu z Chałubińskiego Administrator chciał wybudować blok z około 45 mieszkaniami na wynajem. Miał to być element radomskiego programu dla młodych. To miejska parcela, aby przekazać ją Administratorowi prezydent potrzebuje zgody Rady Miejskiej.

Jak wyjaśniał wiceprezydent Konrad Frysztak, spółka Administrator nie ma nieruchomości, na których mógłby postawić blok w systemie TBS, czyli z mieszkaniami na wynajem. Takiej działki były w zasobach spółki, ale kilka lat temu radni zdecydowali o przeznaczeniu ich pod zabudowę komercyjną. Budowano tam budynki z lokalami na sprzedaż.

- Jestem za tym, żeby budować mieszkania, ale nie tam. Blisko jest linia energetyczna, rozmawiałem ze specjalistami i tam jest duże promieniowanie. To byłoby mordowanie ludzi, po kilku latach mieszkania chorowaliby na raka - przekonywał Dariusz Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Rady.

Kazimierz Woźniak z Radomian Razem zwrócił uwagę na to, że w pobliżu jest też boisko, które jest czynne do godziny 22. - Ono jest oświetlone, te światła i hałas z boiska byłby nie do zniesienia - przekonywał Kazimierz Woźniak.

Radni przypominali też, że na wspomnianej działce samochody parkują odwiedzający stadion i halę Miejskiego Ośrodka Sportu i Turystyki. - Ta działka powinna być przeznaczona na cele sportowe i rekreacyjne, a nie mieszkaniowe - przekonywali radni.

Radzili, żeby Administrator poszukał innej nieruchomości i tam postawił blok. Jak mówił Konrad Frysztak, takiej działki nie ma. Ta przy Narutowicza spełnia wszystkie wymagania. Była nawet rozpatrywana, jako lokalizacja dla rządowego programu Mieszkanie Plus. Radni pozostali nieprzejednani i nie zgodzili się na oddanie nieruchomości Administratorowi.

- Będziemy wracać do tematu, bo jest duże zapotrzebowanie na mieszkania dla młodych ludzi - mówił po głosowaniu Konrad Frysztak.

Rada zgodziła się natomiast na oddanie działki przy ulicy Tytoniowej (po browarach Saskich) spółce MDR. Utworzyły ją miasto i Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, który sfinansuje budowę bloku z programu Mieszkanie Plus. Prace miałyby ruszyć pod roku.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.