W Radomiu rozpoczęło się wyburzanie dawnego kina Odeon, ostatni seans był tam prawie 28 lat temu. Zobacz zdjęcia!

O budowę apartamentowca stara się jeden z deweloperów, ale na razie nie wiadomo, jak duży będzie to budynek. Inwestor planował w pobliżu skrzyżowania ulic Słowackiego i Zagłoby postawić dziewięciopiętrowy wieżowiec. Na parterze miały tam być lokale usługowe.

Inwestor chciał przy tym skorzystać ze specjalnej ustawy ułatwiającej budowę nowych mieszkań. Takie inwestycje można realizować nawet wtedy, gdy nie są zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, ale musi się na to zgodzić rada miejska.
Wniosek rozpatrywała Gminna Komisja Urbanistyczna, która przedstawiła negatywna opinię tłumacząc. Że budynek będzie za wysoki i będzie miał zbyt dużą kubaturę budynku w porównaniu do sąsiednich obiektów. Ostatecznie radni nie zgodzili się na budowę tak dużego apartamentowca.

Teraz jednak inwestor rozpoczął porządkowanie dawnego kina.

- Aż szkoda patrzeć, jak kino niszczeje. Przecież można tu zbudować coś ciekawego – mówi mieszkaniec spotkany pod „Odeonem”, który przyglądał się rozbiórce.

Historia dzielnicy

Budynkiem dawnego kina już dawno zainteresowali się wandale. Najpierw powybijali okna, porozbijali fragmenty ścian, pomazali je farbą. Był czas, że złomiarze nawet podpalili stertę śmieci zgromadzoną w środku kina. Ale nawet wandalom z czasem przestało się tu opłacać przychodzić. Potem deszcze, a zimą mrozy dokonały kolejnego etapu niszczenia.
Mieszkańcy Glinic opowiadają, że kiedyś kino było tu bardzo potrzebne: były seanse, koncerty muzyczne. To właśnie na tej sali kinowej wielki tłum radomian przybył na spotkanie z Adamem Michnikiem, wówczas posła Komitetu Obywatelskiego w grudniu 1990 roku i oklaskiwał gorąco jego wystąpienie. Wiele osób wówczas nie zdołało wejść do środka.

Przypomnijmy, że kino rozpoczęło działalność w połowie lat sześćdziesiątych i działało w tym miejscu prawie 30 lat. Na Sali zasiadało maksymalnie 420 osób. Ostatnie seanse widzowie obejrzeli w 1993 roku.
Gdy kino przestało działać w budynku powstał początkowo klub z dyskoteką. Jednak sobotnie bijatyki, najazdy różnych grup młodzieży na dyskotekę sprawiły, że klub szybko zamknął podwoje. Potem w „Odeonie” powstał skład budowlany, gdzie sprzedawano armaturę łazienkową, płytki. I ten sklep szybko zmienił branże, później działał w tym miejscu sklep meblowy. Potem opuszczony budynek trafił do rąk prywatnych.