Środowe przemówienie oraz dekret Władimira Putina, który zarządził w całej Rosji "częściową" mobilizację mężczyzn na wojnę z Ukrainą, powoduje coraz to nowe przypadki oporu.
We wsi Babajurt położonej w kaukaskim Dagestanie doszło do ostrego spięcia. Przed budynkiem lokalnej administracji wojskowej zgromadzeni mężczyźni otwarcie wyrażali sprzeciw wobec rozpoczętej mobilizacji na ukraiński front.
Podczas kłótni urzędniczka krzyknęła z wyrzutem do jednego z mężczyzn, że "jej dziadek walczył za ojczyznę". W odpowiedzi usłyszała: - W latach 1941-1945 walczyliśmy, to była wojna. Dziś nie ma wojny, to jest polityka.
Opór przed mobilizacją w Rosji. Mężczyźni z Dagestanu nie chcą jechać na wojnę
Według lokalnych doniesień, w geście sprzeciwu wobec mobilizacji na wojnę, dagestańscy kierowcy zablokowali swoimi autami odcinek federalnej autostrady, który przebiega przez tę kaukaską republikę.
Rozmaite akty niezadowolenia zaczęły się pojawiać w Rosji już w środę, tuż po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji. W niektórych miastach, w tym w Petersburgu, doszło do protestów. W brutalnych interwencjach rosyjskiej policji zatrzymano w sumie ponad 1000 osób. Na wielu przejściach granicznych Rosji z innymi krajami utworzyły się kolejki chcących opuścić kraj. Bilety lotnicze do innych państw zaczęły osiągać astronomiczne ceny. Na wiele połączeń wszystkie wolne miejsca zostały wyprzedane.
dś
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?