Już tylko kilka dni dzieli nas od pierwszego, historycznego meczu radomskiej drużyny koszykarzy w ekstraklasie. W sobotę o godz. 18 Rosa w wyjazdowym meczu zagra z Turowem Zgorzelec. Gospodarze zapowiadają w nowym sezonie walkę o medale i będą u siebie faworytem. W radomskim zespole póki co więcej jest zmartwień przed tym meczem, bo kilku zawodników jest kontuzjowanych.
- Na pewno do soboty do zdrowia nie wrócą Artur Donigiewicz i Marcin Kosiński. Robimy wszystko, aby zagrał Jeremy Montgomery - mówi Mariusz Karol, trener koszykarzy Rosy.
Kosiński ma pękniętą kość strzałkową przy stawie skokowym. Stracił praktycznie cały okres przygotowawczy i być może dopiero pod koniec października pojawi się na boisku. Z kolei Artur Donigiewicz narzeka na kolano i jego leczenie dobiega już końca. Jednak w sobotę jeszcze nie zagra.
Jest za to duża szansa, że do soboty wykuruje się Amerykanin Montgomery. Ma on nadciągnięty mięsień czworogłowy. Na ból narzeka już od początku września, gdy zespół trenował ma obozie w Dzierżoniowie.
W miniony weekend Rosa w osłabionym składzie przegrała we własnej hali dwa mecze podczas memoriału Alfonsa Wicherka. W sobotę ulegli MKS Dąbrowa Górnicza 87:91, a w niedzielę przegrali z Anwilem Włocławek 69:73. Oba te mecze, Montgomery oglądał z trybun wraz ze swoją dziewczyną, która niedawno przyjechała do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?