Położona przy ulicy Wojska Polskiego i oddzielona od niej metalowym ogrodzeniem kapliczka Świętej Anny w Zwoleniu została wybudowana w 1854 roku w miejscu spalonego w 1800 roku, w wielkim pożarze miasta, kościoła pod tym samym wezwaniem. Budowa tego obiektu była spontaniczną inicjatywą grupy mieszczan, proszących Opatrzność o spowodowanie wygaśnięcia grasującej w tym czasie w mieście i jego okolicach epidemii cholery.
Nabożeństwa w kapliczce odprawiano trzykrotnie w ciągu roku - na świętego Rocha, Rozalię i Annę, i zawsze były one połączone z procesjami od kaplicy do kościoła. Obecnie odprawiana jest msza tylko w dniu świętej Anny.
W piątek, 26 lipca tradycji stało się zadość, a msza święta została odprawiona w intencji babć i dziadziusiów. Ksiądz Łukasz Kutera w homilii mówił o życiu świętej Anny i świętego Joachima, rodziców Maryi i dziadków Jezusa Chrystusa.
Anna była wzorem dla wszystkich małżonek. Choć razem z Joachimem byli szczęśliwym małżeństwem, jednak w ciągu 20 lat małżeństwa nie doczekali się potomstwa. Z upływem lat, choć malała nadzieja, gorętsze stawały się ich modlitwy i prośby o potomstwo. Anna na początku małżeństwa złożyła ślub, jeżeli urodzi dziecko, ofiaruje je Bogu. W 45 roku życia, dnia 8 września, urodziła dziewczynkę, której nadano imię Maryja. 80 dni po narodzeniu Maryi rodzice przynieśli ją do świątyni, aby spełnić ślubowanie
Msza zakończono odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?