Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałowej jeszcze nie oddali, a już są usterki (video)

Anna GOGUŁA
- Płyty chodnikowe zastawiają właz studzienki telefonicznej - pokazuje pan Jerzy.
- Płyty chodnikowe zastawiają właz studzienki telefonicznej - pokazuje pan Jerzy. Tadeusz Klocek
Jeszcze nie skończył się remont ulicy Wałowej, a nasi czytelnicy już pokazują nam pierwsze niedociągnięcia. - Gdzieniegdzie powstawiano połamane płytki, a między ułożoną kostką są zbyt duże szczeliny. Tylko patrzeć, jak kilka miesięcy po remoncie trzeba będzie dokonywać poprawek - mówi nam pan Jerzy Stachowicz.

W styczniu tego roku zamknięto dla ruchu odcinek ulicy Wałowej, między Limanowskiego i Podwalną. Przyczyną była wymiana kanalizacji. W marcu rozpoczęto kolejny fragment prac. Całość ma się skończyć pod koniec sierpnia.

ZBYT MAŁA EKIPA?

- Te roboty nie są tutaj wykonywane tak, jak powinny - mówi Jerzy Stachowicz, który na ulicy Żeromskiego prowadzi swój zakład. - Obiecywano, że na początku lipca częściowo otworzą już ruch, a tu wcale się na to nie zapowiada. Ci pracownicy powinni się uwijać z robotą, a tu po godzinie szesnastej można ich zliczyć na palcach jednej ręki.

PŁYTY ZASTAWIAJĄ STUDZIENKI

W pracach przeprowadzanych na ulicy Wałowej widać już pierwsze niedociągnięcia. Na nowoułożonym chodniku zauważyliśmy już pękniętą płytę.

- Przecież to się w głowie nie mieści, jaką chałturę tu odwalają, a my za to wszystko musimy płacić - łapie się za głowę pan Jerzy. - Jak można zakrywać studzienkę telefoniczną płytami chodnikowymi. Drugą sprawą jest to, że chodnik został ułożony kilkanaście centymetrów wyżej od tego poprzedniego. Z tego, co jest mi wiadomo, to zmiany takie nie zostały naniesione na plan, a przecież powinny. Taka sama sytuacja jest na ulicy Żeromskiego.

DUŻE SZCZELINY MIĘDZY KOSTKAMI

O pomstę do nieba woła też wygląd ułożonej kostki. - Pomiędzy jedną, a drugą są takie szczeliny, że palca można włożyć. Takich miejsc nie brakuje też na ulicy Żeromskiego. Tuż przy kamienicy Żeromskiego 2 nie zadbano o budowę odpowiednich spadków. W trakcie ulewnych deszczy woda zalega nam w bramach - twierdzi nasz rozmówca.

- Co więcej przez to niedociągnięcie deszczówka dostaje się do naszych piwnic. Już wielokrotnie zgłaszaliśmy te sprawy do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, ale inspektorzy stwierdzili, że wszystko jest w porządku. Zastanawiam się tylko, kto się podpisał pod odbiorem.

W biurze prasowym Urzędu Miejskiego próbowaliśmy ustalić, czy podwyższenie chodnika wykonywano zgodnie z planem. Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji nie udzielił bezpośredniej odpowiedzi. Odesłał nas formy zapytania faksowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie