Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale nagminnie niszczą przystanki w Radomiu. W 2021 roku było niemal sto takich przypadków

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Przystanki autobusowe w Radomiu niszczone były w zeszłym roku niemal sto razy.
Przystanki autobusowe w Radomiu niszczone były w zeszłym roku niemal sto razy. Archiwum
W minionym roku znacznie wzrosła liczba przypadków dewastacji przystanków autobusowych w Radomiu. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji odnotował ich niemal setkę. Koszt napraw wyniósł łącznie niema 40 tysięcy złotych. - Tego typu wydatki wpływają na ogólny koszt utrzymania komunikacji miejskiej, a za naprawy płacą pośrednio wszyscy podatnicy - podkreśla Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK w Radomiu.

Z aktami wandalizmu przy przystankach autobusowych Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu boryka się od lat. W 2020 roku odnotowane zostały 74 przypadki dewastacji na terenie Radomia. W zeszłym roku było niestety jeszcze gorzej, bowiem ta liczba wzrosła już do 99.

- Najczęstszym celem chuliganów były szyby w wiatach, lecz wandale nie oszczędzali także przystankowych ławek (kilka z nich usiłowano nawet ukraść) oraz tablic z symbolem autobusu czy blach z numerami linii i nazwami, które są zainstalowane na słupkach - informuje Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK w Radomiu.

Jak podkreśla rzecznik, regularnie niszczone lub kradzione były też rozkłady jazdy. W niektórych miejscach akty wandalizmu powtarzały się. Tak było na przykład na przystanku Starokrakowska / Szydłowiecka w okolicach szkoły.

- Do smutnych ciekawostek można zaliczyć fakt, że z czterech przystanków przy alei Wojska Polskiego zniknęły nowe, betonowe kosze na śmieci. Każdy taki pojemnik ważył niemal 100 kilogramów! W wakacje ubiegłego roku pracownicy naszego Działu Przewozów Pasażerskich z niemałym zdziwieniem odkryli, że z wiaty przystankowej stojącej u zbiegu ulic Limanowskiego i Suchej na Borkach ktoś zdjął wszystkie płyty poliwęglanowe, które stanowiły konstrukcję dachu - dodaje Puton.

Łączny koszt wszystkich napraw przystanków, jaki Miejski Zarząd Dwóg i Komunikacji poniósł w zeszłym roku to nieco ponad 39,5 tysiąca złotych. Próby ustalenia sprawców dewastacji często nie są możliwe, ponieważ nie każdy przystanek jest monitorowany. Aby ukarać takich chuliganów, trzeba ująć ich najlepiej na gorącym uczynku.

- Jeśli ktoś jest świadkiem takiego zdarzenia, powinien od razu informować o tym Straż Miejską w Radomiu lub policję. Wszelkie przypadki rozbitych szyb, zniszczonych dachów, rozkładów, ławek i innych elementów infrastruktury przystankowej prosimy natomiast zgłaszać do Działu Przewozów Pasażerskich MZDiK. Nasi pracownicy wprawdzie regularnie jeżdżą po Radomiu, lecz nie są w stanie sprawdzać codziennie stanu każdego przystanku. Z tego powodu bardzo ważne dla nas są również informacje od mieszkańców. Za wszystkie dziękujemy! - mówi Dawid Puton.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto