W zaległym spotkaniu Aramtura Eliteski AZS Kraków pokonała 3:1 Gaudię Trzebnica. Tym samym, na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej przewaga czwartych w tabeli pierwszej ligi krakowianek nad piątym zespołem z Radomia wzrosła do sześciu punktów. To oznacza, że jeśli akademiczki chcą znaleźć się wśród czterech najlepszych drużyn, które walczyć będą w rundzie play off o awans do PlusLigi kobiet, muszą wygrać sobotni mecz i liczyć na stratę punktów przez krakowianki. Obie drużyny, Armatura i Jadar zagrają w ostatniej kolejce spotkań. Krakowski zespół już cieszy się z miejsca w play off.
- Pewność siebie może czasem zgubić - przypomina Skrok. - My nie zmieniamy swojego podejścia. Wciąż widzimy szansę na grę w play off i wciąż chcemy walczyć o miejsce w czwórce.
Katarzyna Ciesielska, kapitan radomianek, która ze względu na kontuzję nie grała w dwóch ostatnich spotkaniach wznowiła treningi.
- Ciesielska może grać i być może zagra, ale niewykluczone, że rozpoczniemy spotkanie z Natalią Karbowską w składzie. Ostateczną decyzje podejmę bezpośrednio przed meczem - zastrzega Skrok.
W czasie przygotowań do meczu z Murowaną Gośliną akademiczki pracowały dużo nad poprawieniem zagrywki. Szkoleniowiec liczy, że będzie to jeden z decydujących elementów. Zamierza w czasie odprawy przed meczem przypomnieć swoim podopiecznym, jak zagrywały w czasie wygranego meczu z Chemikiem Police.
- Zagrywka będzie ważna - potwierdza Skrok. - Ale równie ważne jest wiele innych rzeczy, a przede wszystkim opanowanie i mobilizacja. Nie możemy się także przestraszyć rywalek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?