Tymczasowe zadaszenie trybuny Radomiaka padło obiektem prześmiewczych żartów w Internecie. Internauci śmieją się nie tylko z jej wyglądu, ale też użyteczności, gdyż zaraz po postawieniu konstrukcji śnieg dokładnie przykrył wszystkie krzesełka pod wiatą.
Miasto oraz wykonawca konstrukcji, radomska firma Rosabud bronią się, że to oszczędna inwestycja, której celem było jedynie spełnienie wymogów Polskiego Związku Piłki Nożnej, po to by Radomiak mógł rozgrywać mecze. Wiadomo niemal na pewno, że zadaszenie będzie rozebrane, gdy ruszy w sąsiedztwie budowa hali widowiskowo - sportowej.
Według nich, koszt wiaty to 150 tysięcy złotych, podczas gdy najtańsze trwałe konstrukcje zakrywające 250 krzesełek (taki jest wymóg Polskiego Związku Piłki Nożnej) to koszt co najmniej 500 tysięcy złotych.
- rozbieramy zadaszenia. Całą konstrukcję najpierw postawiliśmy, aby wypełnić wymóg postawiony w PZPN z ubieganiem się o licencję dla Radomiaka. Teraz możemy ją zainstalować już w formie, która była przewidziana w projekcie. To, co do tej pory widzieli kibice, to było zadaszenie jeszcze niedokończone - mówi nam Roman Saczywko, właściciel firmy Rosabud, dodając, że nie zmieni się sama wysokość konstrukcji, ale wizualnie będzie się ono prezentowało zupełnie inaczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
