[WIDEO] Dawny Browar Saski w Radomiu pójdzie pod młotek (zdjęcia)

Od Saskich do Warki

Browary Saskich zostały wybudowane na początku dziewiętnastego wieku. W 1812 roku ruszyła produkcja piwa. Bracia Sascy przez lata rozbudowywali browary i poszerzali produkcję. W 1922 roku ruszyła produkcja najbardziej znanego piwa z Radomia "El". Browar przetrwał II Wojnę Światową. Jednak w 1946 roku został przejęty przez zarząd państwa, a w styczniu 1949 roku przeszedł na Skarb Państwa. Jego ostatnim prywatnym właścicielem była Grupa Żywiec, należy do niej także Browar Warka. Na budynkach przy ulicy Limanowskiego wisi jeszcze zresztą tabliczka z informacją o przynależności do Browarów Warka. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Grupa Żywiec zawiesiła produkcję w Radomiu, a nieruchomość przy ulicy Limanowskiego przekazała miastu. Piwowarzy postawili warunek, przy Limanowskiego nie wolno już produkować piwa.

Teren dawnego Browaru Saskiego został podzielony na dwie części. Miasto osobno chce sprzedać budynki oraz nie zbudowaną działkę. Przetarg może być ogłoszony po 6 maja.

O sprzedaży browaru mówi się od dawna. Dopiero w tym roku jednak zapadła decyzja o podziale nieruchomości, a na przeprowadzenie transakcji zgodziła się komisja gospodarki Rady Miejskiej. Wcześniej rajcy zgody na zbycie prezydentowi odmawiali.

BROWAR Z BONIFIKATĄ

Informacja o przeznaczeniu do sprzedaży nieruchomości przy ulicy Limanowskiego i Tytoniowej została już zamieszczona na tablicach ogłoszeń i Biuletynie Informacji Publicznej. Nieruchomości musza być w wykazie do 6 maja. Taka publikacja to ostatni krok przed ogłoszeniem przetargu na sprzedaż. Po 6 maja magistrat może ogłaszać przetarg.

Pod młotek osobno ma iść nieruchomość od strony ulicy Limanowskiego z 12 różnymi budynkami. Stoi tam między innymi zabytkowy XIX wieczny budynek browaru, ale też warzelnia, portiernia, budynek administracyjny i suszarnia.

Całość jest wyceniona na 1 milion 680 tysięcy 500 złotych brutto. Budynek dawnego browaru jest na liście zabytków więc w tej części przyszły nabywca będzie mógł liczyć na 50 procentową bonifikatę od ceny zakupu.

Druga część, która ma być wystawiana na sprzedaż to niezabudowane działki od strony ulicy Tytoniowej. Mają powierzchnię ponad 8 tysięcy metrów kwadratowych. Wyceniono je na 866 tysięcy 100 złotych brutto.

TEREN BEZ PLANU

Przeciwko takiej sprzedaży nieruchomości protestowali radni opozycji. Po pierwsze mają wątpliwości, co do pomysłu podziału. Jak mówią działka bez budynków ma szansę na szybsze znalezienie nabywcy. Nieruchomość z browarem może już nie być tak łakomym kąskiem.
Kontrowersje budzi też cena proponowana za metr kwadratowy. W przypadku większej działki z budynkami określono ją na 150 złotych za metr kwadratowy. Metr kwadratowy drugiej ma kosztować niewiele ponad 100 złotych.

Pojawiły się obawy, że zostanie tam wybudowany kolejny supermarket. Tym bardziej, że ta część Radomia nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Co za tym idzie żadnych ograniczeń, co do ograniczenia możliwości przeznaczenia działki.

Miasto wyjaśnia, że podział nieruchomości zwiększa szanse na sprzedaż nieruchomości.

- Cena metra kwadratowego wynika z operatu szacunkowego przygotowanego przez rzeczoznawcę - tłumaczyła Katarzyna Piechota - Kaim, rzecznik prasowy prezydenta Radomia. - W niewielkiej części budynek jest zabytkiem, w tej części więc nabywcy będzie przysługiwała pięćdziesięcioprocentowa bonifikata.