Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka gwiazda F1 przyznała się do robienia dziwnych rzeczy podczas wyścigu

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
PAP/EPA/Ali Haider
Rośnie temperatura podczas trwającego w Bahrajnie pierwszego weekendu wyścigowego Formuły 1 w tym sezonie. Spece od marketingu robią co mogą, by zabłysnąć i zwiększyć zasięgi. Hitem przedsezonowym okazało się przyznanie się Lewisa Hamiltona do oddawania moczu w samochodzie F1 w zabawnym teście na wykrywaczu kłamstw. Gwiazda Mercedesa przeszła egzamin w specjalnym reportażu dla Sky Sports F1, który zostanie wyemitowany w ten weekend podczas transmisji z wyścigu otwierającego zmagania.

W nagraniu okaże się, że Hamilton jest przypięty do urządzenia i czeka go przesłuchanie przez gospodarza Sky Sports Simona Lazenby'ego. Pod kontrolą narzędzia Hamilton zaprzeczył, że kiedykolwiek oddał mocz za kierownicą.

Brytyjczyk po prostu roześmiał się z tego pytania, po czym dodał, że było to coś, czego nigdy nie zrobił. Jednak ekspert od obsługi wykrywacza szybko ujawnił, że było to kłamstwo, co skłoniło Lazenby'ego do zażądania wyjaśnień.

Hamilton nieśmiało odpowiedział: Zdarzyło się raz. Lazenby uśmiechnął się do mężczyzny obsługującego test wykrywacza kłamstw, śmiejąc się: - Mamy to na wyłączność!

Lazenby zapytał też, czy Hamilton kiedykolwiek okłamał szefa zespołu Mercedesa, Toto Wolffa, ale ten szybko odpowiedział "nie", a urządzenie sprawdzające prawdomówność nie miało żadnego problemu z tą odpowiedzią.

Hamilton został również zapytany o szczegóły dotyczące jego przyszłości w F1, a Lazenby zastanawiał się, czy pozostanie w F1, dopóki nie zdobędzie ósmego tytułu. Gwiazdor Mercedesa wstrzymał się na moment rozważając swoją odpowiedź, ale odrzekł "tak". Wykrywacz kłamstw nie znalazł błędu w jego odpowiedzi, co spodobało się prowadzącemu.

Fani w mediach społecznościowych byli podekscytowani spotem reklamującym program, a niektórzy sugerowali wręcz, że test wykrywacza kłamstw powinien funkcjonować regularnie. Wezwali do podłączenia w przyszłości innych czołowych postaci, takich jak Max Verstappen i Christian Horner. Jeden z fanów domagał się nawet spotkania z byłym dyrektorem wyścigowym FIA Michaelem Masim, którego wielu wskazywało palcem za to, że stał za utratą w kontrowersyjnych okolicznościach ósmej korony Hamiltona w 2021 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielka gwiazda F1 przyznała się do robienia dziwnych rzeczy podczas wyścigu - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie