Wielka woda na Wiśle. Jej poziom przekroczył stan alarmowy. Strażacy sprawdzają wały

W sobotę 27 czerwca na wszystkich wodowskazach woda przekroczyła stan alarmowy. W Solcu nad Wisłą stan alarmowy był przekroczony o 88 centymetrów, a w okolicach Kępy Gosteckiej – o 92 centymetry.

- Jednak w ostatnich godzinach obserwujemy, że stan wody na Wiśle ustabilizował się. Woda już nie przybiera, a nawet ubyło jej o około trzech centymetrów w okolicach Solca – informują strażacy z powiatu lipskiego.

Wcześniej starosta kozienicki zarządził wprowadzenie pogotowia przeciwpowodziowego na terenie gmin Gniewoszów, Sieciechów, Kozienice, Magnuszew. W tych gminach także strażacy monitorują wały, sprawdzają, czy woda nie przedostaje się przepustami na druga stronę umocnień. Pogotowie przeciwpowodziowe zostały ogłoszone w gminach po drugiej stronie Wisły, choćby w Janowcu czy Puławach.

- Na wałach wiślanych w Podmieściu, w gminie Gniewoszów strażacy ułożyli dodatkowo 600 worków z piaskiem w tym miejscu, gdzie mogła woda zagrozić zalaniem - usłyszeliśmy w sobotę od służb dyżurnych Państwowej Straży Pożarnej w Kozienicach. Woda na Wiśle od kilku dni jest bardzo wysoka. Poziom rzeki podniósł się po tym, jak na południu kraju spadły ulewne deszcze.
Jak zapewniają służby, które na bieżąco monitorują poziom wód, na chwilę obecną sytuacja hydrologiczna w powiatach graniczących z Wisłą jest stabilna. Jednak wody w dalszym ciągu może przybywać, Wisłę czeka kolejna fala wezbraniowa.

Meteorolodzy zapowiadają, że nie można wykluczyć dalszych opadów i lokalnych burz. Strefy opadów będą się stopniowo przemieszczać na zachód. Dlatego należy spodziewać się dalszych wzrostów stanów wód, zwłaszcza w rejonach wystąpienia opadów. Obserwowany będzie również spływ wód opadowych z górnych części zlewni i dalsze przemieszczanie się fali wezbraniowej w środkowych i dolnych odcinkach rzek. Będzie to skutkować podniesieniem się poziomu wody, a nawet podtopieniami.