Wielkie długi Politechniki Radomskiej? To nieprawda - mówi nowy rektor

Zbigniew Łukasik

Ma 60 lat. Rektor Politechniki Radomskiej w kadencji 2012 -2016 (funkcję obejmie 1 września). Skończył studia techniczne w Sankt Petersburgu oraz studia ekonomiczne w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu. Tytuł naukowy profesora otrzymał w maju 2008 roku. Obecnie prorektor do spraw dydaktycznych i studenckich.

Monika Daszkowska: * Ogromne poruszenie wywołało wystąpienie profesora Janusza Kalotki, pana kontrkandydata w wyborach rektorskich, który oznajmił, że Politechnika ma aż 30 milionów długów. Jak rzeczywiście przedstawia się sytuacja finansowa uczelni?

Zbigniew Łukasik, nowo wybrany rektor Politechniki Radomskiej: - Mój kontrkandydat przedstawił ją jako tragiczną: 30 milionów długu, a kredyt goni kredyt. Był to chwyt przed wyborami. W rzeczywistości mamy cztery miliony kredytu i nic poza tym. To jest całe zadłużenie, a innych zobowiązań nie ma. Są drobne kwoty, ale te dotyczą niewypłaconych nadgodzin pracownikom, które to wypłaty realizujemy. Poza tym cztery miliony dla uczelni o takim potencjale jak nasza, nie jest dużą kwotą.

* Dla przeciętnego Kowalskiego to jednak ogromna suma. Jak uczelnia zamierza sobie z nim poradzić?

- Po pierwsze liczymy, że przekształcimy się w Uniwersytet Technologiczny - Humanistyczny, co da nam podstawę do wystąpienia o dotacje, tym bardziej, że stworzyliśmy nowe kierunki i wydziały. Z pewnością będziemy też oszczędniej gospodarować finansami. Myślę, że otrzymamy również fundusze unijne.

* Wspomniał pan o uniwersytecie. Czy może pan podać konkretny termin przekształcenia?

- Chciałbym, żeby stało się to już jutro. Będę jednak bardzo zadowolony, kiedy uda się sfinalizować tę sprawę do końca tego roku. Wniosek dotyczący uniwersytetu został przekazany do Urzędu Rady Ministrów i stamtąd trafi do Sejmu. Wszystkie dotychczasowe opinie wydane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego są pozytywne.

* Podczas swojej prezentacji przedwyborczej wspominał pan o wprowadzeniu nowych kierunków. Jakie to będą nowości?

- Jest niż demograficzny, a co za tym idzie spada liczba kandydatów na studia. Staramy się więc zachęcić potencjalnych studentów, tworząc nowe kierunki, między innymi humanistyczne. Chcemy też rozszerzyć ofertę. Marzą mi się dwa nowe kierunki główne, a mianowicie: technologia żywności i żywienia, ponieważ w regionie mamy duże przetwórnie spożywcze, mięsne i mleczarskie, a także Zespół Szkół Spożywczych i Hotelarskich. Chciałbym również rozwinąć kierunki budowlane. Mamy przecież dobrze prosperujące firmy tej branży, z pomocą których moglibyśmy zrealizować laboratoria.

* Czy wiadomo, kto zastąpi pana na stanowisku prorektora do spraw dydaktycznych i studenckich?

- Wiadomo. Profesor Mirosław Luft. Ma ogromne doświadczenie i już kiedyś sprawował tę funkcję. Mam nadzieje, że będzie to kandydat z równie wysokim poparciem społeczności akademickiej jak ja.