Wielkie tłumy na Dniach Garbatki (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Zawody wędkarskie, wystawy lokalnych twórców, biesiada, koncerty i przede wszystkim występ gwiazdy: kabaretu Elita. Takie były Dni Garbatki.

Święto gminy trwało dwa dni: sobotę i niedzielę. Ta doroczna impreza będąca zarazem przeglądem amatorskiej bogatej, lokalnej twórczości artystycznej miejscowych zespołów i artystów ludowych, połączoną z występami znanych artystów miała w tym roku szczególnie bogatą oprawę i licznych gości.

JAK ZA DAWNYCH LAT

W weekend Garbatka ożyła jak za dawnych lat. W niedzielne popołudnie nad zalewem zgromadziło się około dwóch tysięcy ludzi. Byli garbatczanie, ale także mieszkańcy Kozienic, Zwolenia, Radomia a nawet Warszawy.

Pierwszego dnia występował miejscowy chór seniora Wrzos. Potem przyszedł czas na organizowany po raz pierwszy Przegląd Piosenki Żeglarskiej. Do przeglądu zgłosiło się kilka zespołów z całego kraju. Wszystkie porwały publiczność do zabawy przy szantach.

WYŚMIALI POLITYKÓW

Prawdziwe tłumy przybyły jednak do Garbatki-Letnisko w niedzielę. Dzień rozpoczął się od pokazów cyrkowych dla dzieci, później zagrała lokalne kapela podwórkowa "Garbatczanie". W czasie występu kapeli ludzi cały czas przybywało, bo tuż po niej miała wystąpić gwiazda imprezy: popularny kabaret Elita.

Jerzy Skoczylas, Stanisław Szelc i Leszek Niedzielski przez ponad godzinę wyśmiewali się z polityków, ogłupiającej telewizji i ekologów, bawiąc publiczność do łez.

Organizatorzy przygotowali tez wiele atrakcji dla dzieci. Były dmuchane zjeżdżalnie i trampoliny.

BAWILI SIĘ NA KONCERCIE

Na koniec wystąpił Kamil Boruch. Trzydzistolatek z Garbatki-Letnisko, który rozpoczyna karierę solową i kilka tygodni temu wydał album "Sięgając gwiazd". Swoimi ciepłymi softowymi i poprockowymi utworami: "Kochaj mnie", "Kołysanka dla samotności", "W głowie mam ją", "Zanim przyjdzie dzień" sprawił, że publiczność bawiła się doskonale.