Mazowiecka komenda policji o prawie 10 procent zmniejszyła wydatki w 2010 roku. I jak zapewniają komendanci, nie odbiło się to w żadnej mierze na pracy funkcjonariuszy i funkcjonowaniu jednostek.
Kryzys finansowy sprawił, że policja, podobnie jak i inne instytucje musiała ciąć wydatki, co nazwane zostało mniej drastycznym słowem "racjonalizacja". Według wyliczeń w 2010 roku w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu udało się zaoszczędzić 5 milion 600 tysięcy złotych. W jaki sposób?
- Zaczęliśmy między innymi sprawdzać koszty energii elektrycznej w różnych jednostkach. Jak się okazało, w niektórych były one cztery razy wyższe niż w innych. Renegocjacja umów z dostawcami energii przyniosła spore oszczędności. Znacznie ograniczyliśmy również wydatki na telefony stacjonarne poprzez chociażby zaniechanie dzwonienia na informację telefoniczną. Takie dane z powodzeniem można teraz znaleźć w internecie - mówił Tadeusz Kowalczyk, zastępca szefa mazowieckiej policji.
Jego zdaniem duże oszczędności przyniosło renegocjowanie stawek z biegłymi, którzy sporządzali ekspertyzy na potrzeby prowadzonych postępowań, zmniejszano także koszty utrzymywania posterunków poprzez zawieranie umów z samorządami. I jeszcze jedno - mazowiecka policja prowadziła w 2010 roku mniej postępowań niż wcześniej, co również miało bezpośredni wpływ na ponoszone koszty.
Dzięki zaoszczędzonym pieniądzom za ponad 2 miliony 300 tysięcy zakupiony został sprzęt dla policjantów. W 2010 roku pozyskano także 90 nowych pojazdów, stale kupowane są komputery.
- Czasy, gdy policjanci przynosili do pracy własne komputery odchodzą w zapomnienie - zapowiedział Tomasz Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?