To było już kolejne spotkanie w tym roku zorganizowane przez radomską firmę "Wine Market" z twórcami i producentami win z Włoch.
- Rodzinę Comaschi znamy już około 20 lat i są to nasi bliscy przyjaciele - zapowiadał Radosław Trzos, właściciel firmy.
Alfiero Comaschi ma do czynienia z winem od 60 lat i kontynuuje rodzinne tradycje. Kontynuuje je również jego syn Massimo.
- Ja zajmuję się winem dopiero od 25 lata - śmiał się podczas radomskiego spotkania.
Obaj prowadza rodzinną firmę produkująca około 180 tysięcy butelek rocznie. Wina są wyjątkowe w swoim rodzaju, unikatowe, a każde z nich - co mówili - traktowane jest jak swoje dziecko. Do tego stopnia, że Massimio nazwał trzy z nich anagramem imion swoich córek, od Francesca - La Cenfrasca, Camila - Laclima, Veronica - Vinacero, Dwa pierwsze można było próbować w Radomiu na degustacji. Były także dwa rodzaje Moscato w wersji gazowanego Spumante i frizzante czyli naturalnie delikatnie musujące białe słodkie wino, tak zwane "promienie słońca zamknięte w butelce".
W wersji frizzante serwowano jeszcze trzy inne wina" wytrawnego Rieslinga, półwytrawnego Pinota Nero oraz wyśmienite półsłodkie wino Rosso Rubino.
- Z tej samej odmiany Piont Negro wytwarzamy zarówno wina czerwone, jak też białe i różowe. Wszystko zależy od technologii - tłumaczył uczestnikom spotkania Alfiero Comashi.
Opowieściom i degustacji towarzyszyły przystawki przygotowane przez radomską restaurację Misz Masz, które doskonale komponowały się z serwowanymi winami.
Kolejne "Popołudnie z Winem" już w lipcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
