Wojewoda odpowiada: w Radomiu nie będzie drugiego oddziału ratunkowego. To pomysł "mało realny"

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

O dramacie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym mazowieckiego szpitala na Józefowie pisaliśmy kilka dni temu. Po tym, jak szpital przy ulicy Tochtermana został przemianowany na placówkę covidową, Józefów jedyny w mieście przyjmuje osoby z innymi chorobami. Do dyspozycji jest tam osiem łóżek, a bywa po 80 - 100 pacjentów! Oddział jest na granicy wydolności, brakuje lekarzy, którzy mogliby zapewnić opiekę takiej liczbie pacjentów.

Nie lepiej jest w całym szpitalu, tam też brakuje łóżek dla chorych. Władze Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego i zarządu Mazowsza apelują do wojewody mazowieckiego, aby uruchomić oddział ratunkowy w lecznicy przy ulicy Tochtermana. A na placówkę covidową przemianować jeden ze szpitali powiatowych oraz przyspieszyć uruchomienie szpitala tymczasowego dla zakażonych pacjentów, który na zlecenie rządu, ma być utworzony w nowym centrum rehabilitacji przy ulicy Narutowicza.

Mało realny pomysł

- Liczba pacjentów z Covid - 19 w miejskim szpitalu (RSS) utrzymuje się w ostatnim czasie praktycznie na stałym poziomie (około150 pacjentów). Tak więc pomysł sugerowany przez Zarząd MSS, aby na placówkę covidową przeznaczyć jeden ze szpitali powiatowych poza Radomiem jest mało realny, ponieważ nie ma możliwości fizycznej wydzielenia tylu miejsc izolacyjnych w innym szpitalu i tym samym uwolnienia RSS dla pacjentów z innymi chorobami - czytamy w piśmie wojewody.

Wojewoda przypomina, że w miejskim szpitalu leczeni są pacjenci z dodatkowymi schorzeniami towarzyszącymi zakażeniu koronawirusem i szpitale powiatowe nie są do tego przygotowane. - Należy też pamiętać, że uruchomienie części SOR dla pacjentów niecovidowych wymagałoby jednocześnie wydzielenia łózek na oddziale intensywnej terapii, wewnętrznym i chirurgicznym (w tym również na ortopedii), co automatycznie redukuje miejsca dla chorych na Covid-19, a także stwarzałoby dla nich zagrożenie zakażenia koronawirusem - pisze wojewoda.

Proponuje też, że wyznaczenie szpitala przy ulicy Tochtermana na placówkę wyłącznie dla pacjentów z COVID-19 "było poprzedzone analizami i doświadczeniami wielu miesięcy epidemii. Decyzja o jednoprofilowości szpitala wynikała też z postulatu dyrekcji RSS – która zwracała uwagę, że w szpitalu nie ma możliwości oddzielenia pacjentów zakaźnych i niezakaźnych."

I kontynuuje: "Należy podkreślić, że w ostatnich tygodniach znacząco zredukowano liczbę łóżek covidowych w szpitalach powiatowych na obszarze dawnego województwa radomskiego, co pozwoliło na przywrócenie możliwości leczenia pacjentów mających inne choroby niż COVID – 19."

Kwestię szpitala tymczasowego wojewoda w swoim piśmie pominął.

Potrzebny program naprawczy

Konstanty Radziwiłł pyta też, czy zarząd szpitala wdrożył program naprawczy. - Wojewoda nie może zastąpić zarządu szpitala. Za organizację pracy odpowiada prezes szpitala, odpowiedzialność za jego funkcjonowanie ponosi też organ założycielski (Marszałek Województwa Adam Struzik). Rekrutację do szpitala prowadzi kierownictwo placówki - informuje.

I przypomina o "niepokojących incydentach" w oddziale ratunkowym na Józefowie. Jeden to kolejka karetek oczekujących z pacjentami. O sprawie pisaliśmy w grudniu 2020 roku. Po tym odbyła się kontrola, jak informuje wojewoda "Wstępne wnioski z kontroli wskazują że organizacja pracy SOR wymaga poprawy." Kolejna sprawa to pijany lekarz, który dyżurował na SOR. Wojewoda przypomina o kontrolach, które zlecił w związku z tym. W tym przypadku wystąpił o kontrolę do Narodowego Funduszu Zdrowia. Oczekuje też na wyjaśnienia od zarządu szpitala.

- Tak jak wskazano powyżej wiele wskazuje na to, że przyczyną tego jest w dużej mierze zła organizacja pracy. Zatem niezrozumiałe jest, że zamiast podejmować usprawnienia, zarządzający szpitalem, a także Adam Struzik, Marszałek Województwa, będący właścicielem szpitala, poszukują winnych poza szpitalem - uważa Konstanty Radziwiłł.