Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna polsko - turecka w centrum Radomia. Kilkanaście osób toczyło bójkę na deptaku (nowe fakty)

/MAR/
Strażnicy miejscy ponownie interweniowali na deptaku. Tym razem zatrzymali z policjantami  kilkuosobową grupę meżczyzn.
Strażnicy miejscy ponownie interweniowali na deptaku. Tym razem zatrzymali z policjantami kilkuosobową grupę meżczyzn. Straż Miejska
Poranna bijatyka to był dopiero początek. Prawdziwa wojna zaczęła się po południu.

Rafał Gwozdowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu:

- Pierwszą interwencję podjęliśmy o godzinie 7.40 na ulicy Żeromskiego, w okolicy placu Konstytucji 3 Maja. Żaden z uczestników zajścia nie zgłosili pobicia, więc zakończyło się na 300 złotowym mandacie i skierowaniu wniosku do sądu. Mężczyźni postanowili jednak po raz kolejny sami wymierzać między sobą sprawiedliwość.

W środę, około godziny 7.40 na ulicy Żeromskiego w Radomiu doszło do niecodziennego incydentu. Na środku deptaka postanowiło rozliczyć się między sobą dwóch młodych mężczyzn.

Jeden z nich jest mieszkańcem tej ulicy, natomiast drugi obywatelem Turcji i pracuje w lokalu gastronomicznym z kebabami przy Sezamie.

PIERWSZĄ BÓJKĘ PRZERWALI STRAŻNICY

Dalsze wyzwiska i rękoczyny przerwali strażnicy miejscy z patrolu blokadowego, którzy akurat przejeżdżali ulicą. Od razu podjęli oni interwencję i zatrzymali obu uczestników zajścia. Jeden z mężczyzn zachowywał się bardzo agresywnie, więc został obezwładniony.

- Uczestnicy bójki trafili na komisariat policji. Żaden z nich nie zgłosił oficjalnie pobicia. Jeden dostał mandat w wysokości 300 złotych za zakłócanie porządku w miejscu publicznym. Drugi nie przyjął mandatu, więc został skierowany wniosek do sądu - opowiada Rafał Gwozdowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
WRÓCILI ROZLICZYĆ SIĘ

Wypuszczeni z komisariatu, postanowili jeszcze raz wyrównać porachunki między sobą. Tym razem odwiedzili Turka w kilkuosobowym składzie.

- O godzinie 15.45 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie od pracowników stacji obsługi monitoringu miejskiego o bójce przed barem z kebabami, znajdującym się przy skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Moniuszki. Chwilę po tym zadzwonił także przypadkowy przechodzień - informuje Rafał Gwozdowski.

Na miejsce przyjechały dwa radiowozy Straży Miejskiej i policja. Mężczyźni uspokoili się na widok mundurowych, którzy zaczęli wyjaśniać zajście.

ZAKULI CAŁĄ GRUPĘ

Gdy wydawało się, że sytuacja jest już w miarę opanowana, na miejscu pojawił się jeszcze właściciel baru. Po chwili krewki Turek, który brał udział w porannej bójce, znów rzucił się z ostrzałką do noży w kierunku mężczyzn i doszło do ponownej szamotaniny.

- Wszyscy uczestnicy tego zajścia zostali szybko obezwładnieni przez funkcjonariuszy i przewiezieni na I komisariat policji, który zajął się dalej sprawą - mówi Gwozdowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie