Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca głośna sprawa zabójstwa nauczycielki z Radomia. Obrońcy męża kobiety Piotra W. złożyli apelację. On sam nigdy nie przyznał się do winy

ik
Piotr W. został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo żony. Apelację od wyroku z jesieni 2018 roku złożyli jego obrońcy.
Piotr W. został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo żony. Apelację od wyroku z jesieni 2018 roku złożyli jego obrońcy. Tadeusz Klocek
Do Sądu Okręgowego w Radomiu wpłynęła apelacja od wyroku skazującego Piotra W. na 25 lat więzienia za zabójstwo żony. Wyrok zapadł w październiku 2018 roku. Już wtedy pełnomocnicy skazanego zapowiadali odwołanie od wyroku.

Do zabójstwa Danuty W., nauczycielki z Radomia doszło 11 grudnia 2016 roku. Jednak ciało kobiety zostało odnalezione dopiero w kwietniu 2017 roku. W Pilicy, w okolicy Białobrzegów zauważyli je członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pod odnalezieniu ciała Piotr W., mąż kobiety został zatrzymany, a później oskarżony o popełnienie zbrodni. Został skazany po procesie poszlakowym, on sam nigdy nie przyznał się do winy. Dzieci Piotra W. i jego zamordowanej żony występowały w procesie, jako oskarżyciele posiłkowi.

Obrońcy Piotra W. kwestionują ustalenia sądu

- Obrońcy Piotra W. kwestionują ustalenia sądu dotyczące przebiegu i okoliczności zdarzenia oraz przypisanie czynu oskarżonemu i niektóre ustalenia, z których wynikałoby, że to on dopuścił się tego czynu. Kwestionują także wywody, które sąd poczynił ze względu na poszlakowy charakter procesu - mówi sędzia Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu Arkadiusz Guza.

Teraz odpisy apelacji zostaną dostarczone do prokuratury, która wnosiła akt oskarżenia do sądu. Następnie sąd przekaże sprawę do sądu Apelacyjnego w Lublinie.

Zabójstwo Danuty W. to jedna z głośniejszych spraw w Radomiu w ostatnich latach. W grudniu 2016 roku najpierw trwały poszukiwania kobiety, angażowało się w nie wiele osób. Długo trwały też ustalenia, gdzie może być ukryte ciało kobiety, bo dość szybko sprawa zaczęła być prowadzona w kierunku zabójstwa. Obciążone betonowym bloczkiem ciało wypłynęło na powierzchnię Pilicy dopiero wiosną następnego roku.

Proces za zamkniętymi drzwiami

Mężczyzna nie przyznał się do winy, ale zdaniem sądu zgromadzony materiał dowodowy, wszystkie okoliczności prowadzą do stwierdzenia jednej wersji zdarzenia, że to oskarżony dopuścił się zbrodni zabójstwa. Proces, ze względu na charakter sprawy w części toczył się za zamkniętymi drzwiami. W charakterze oskarżycieli posiłkowych występowała trójka dzieci zamordowanej Danuty W. i oskarżonego Piotra W.

Z materiału dowodowego zebranego przez sąd wynika, że 11 grudnia 2016 roku Piotr W. miał zadać swojej żonie wiele ciosów tępym narzędziem w głowę. Następnie miał wywieźć ją swoim samochodem w okolice Białobrzegów, gdzie wrzucił ciało do rzeki Pilicy. Wcześniej oplątał je linką i obciążył betonowymi bloczkami...

Podczas oględzin samochodu oskarżonego znaleziono liczne ślady wskazujące na obecność krwi. Wyodrębniono też materiał genetyczny należący między innymi do Danuty W.

Sąd: oskarżony działał brutalnie

Piotr W. odmówił składania wyjaśnień. Jednak zespół poszlak, z których każda została udowodniona oraz zgromadzony materiał dowodowy, wszystkie okoliczności prowadzą do stwierdzenia jednej wersji zdarzenia, że to oskarżony dopuścił się zbrodni zabójstwa.

- Działał brutalnie, metodycznie, podjął działania zmierzające do ukrycia zwłok - mówiła sędzia Iwona Gałek, odczytując motywy rozstrzygnięcia sądu z 26 października ubiegłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie