Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstępy 2016. Największy jarmark koński w Skaryszewie

Antoni Sokołowski
Kapele ludowe, regionalne potrawy, setki handlarzy, a przede wszystkim piękne konie - to wszystko można było zobaczyć na rozpoczętych w poniedziałek Wstępach w Skaryszewie pod Radomiem.

- Już po raz 383 rozpoczynamy targi końskie. Dochowujemy tradycji i widać, że do naszego miasteczka ściągają miłośnicy koni z wielu stron. Witamy ich wszystkich i wierzymy, że Wstępy będą trwały jeszcze wiele lat - powiedział Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa, podczas uroczystego otwarcia Wstępów.

Handel i pokazy

Już po północy w poniedziałek pierwsze konie zmieniły właścicieli. W Skaryszewie koni było nieco mniej, niż przed rokiem. Do godziny 6 rano służby dyżurne wydały 388 pozwoleń na wjazd koni na targ.

Handel końmi odbywał się głównie na nowoczesnym targowisku. Powstały tu zadaszone boksy dla koni, a utwardzony plac został też wysypany trocinami. Część koni trafiła na placyk przy cmentarzu, to jest na obrzeżach Skaryszewa. Były to głównie wierzchowce przygotowane pod siodło.

Jak co roku na Wstępach zjawili się obrońcy zwierząt. Starali się filmować i fotografować rozładunek i załadunek zwierząt.

- Nie mieliśmy ani jednego sygnału o złym traktowaniu zwierząt - powiedzieli nam lekarze weterynarii, którzy jeszcze w nocy nadzorowali handel.

Podobne oceny miał Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Radomiu.

- W nocy i w ciągu dnia w Skaryszewie pracowało 19 lekarzy weterynarii. Nie było żadnego oficjalnego sygnału o złym traktowaniu koni - mówi doktor Grzegorz Zaborski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Radomiu.

Ceny trochę w górę

Większość oferowanych koni były rasy zimnokrwistej, wykorzystywanych do pracy w polu, czy w lesie. Jednak sprzedawane też były kucyki, więcej niż zwykle było też koni pod siodło. Cena wierzchowca wahała się od około pięciu tysięcy złotych za młodą kobyłkę, do około 9 tysięcy złotych za czteroletniego ogiera. Były to ceny wywoławcze. Za kucyka żądano około 1,3 tysiąca złotych, a za kobyłkę z młodym, źrebakiem - 5 tysięcy złotych. Sam źrebak kosztował 900 złotych.

- Ceny owsa poszły w górę, koni na targu jest też trochę mniej i ceny poszły w górę o kilkaset złotych, w porównaniu do tych sprzed roku - ocenia Andrzej Lechocki, który na Wstępy przyjechał spod Zamościa.
Tym razem pojawiła się dość duża ilość koni do bryczki, czy pod siodło. Takich wierzchowców jeszcze kilka lat temu było znacznie mniej. Teraz są i kupcy na te konie i oferenci. Tymi końmi głównie interesują się stadniny, szkoły jeździeckie.

Pokazy i szarża

Tegoroczne Wstępy zostały wzbogacone o imprezę – II Ogólnopolski Pokaz Koni Hodowlanych. Na placu przed cmentarzem można było zobaczyć najpiękniejsze ogiery rasy zimnokrwistej. Organizatorzy zadbali też o pokazy, jakie dawniej towarzyszyły Wstępom. Była między innymi próba wierzchowca, który ciągnął załadowany wóz, a także targowanie i tak zwany litkup. Po tych prezentacjach pokazali się ułani z grupy rekonstrukcyjnej z Kozienic. Pokaz szarży kawaleryjskiej pub liczność nagrodziła brawami.

Muzyka i pierogi

Na estradzie ustawionej w centralnym miejscu Skaryszewa zagościły kapele ludowe, śpiewacy. Od rana prezentowali się muzycy z całego regionu, nie tylko radomskiego, by przygrywać widzom.
-Wstępy, to jest także święto naszego folkloru, naszej ludowej tradycji. Możemy też skosztować naszych tradycyjnych potraw, choćby pierogów, czy kapusty z grochem - mówił Mirosław Sienkiewicz, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Skaryszewie.

Tysiące przyjezdnych krążyło po uliczkach Skaryszewa między straganami. Przebierali wśród pamiątek, obrazów z końmi, garnków, uprzęży. Bo nawet, jeśli ktoś nie kupił konia, to przynajmniej kupił drewnianego konika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie