Joanna Racewicz, która w katastrofie smoleńskiej straciła męża, kapitana BOR Pawła Janeczka, wyznaje w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".
- Chciałabym mieć pewność, że będę leżeć obok swojego męża, a nie jakiegoś innego człowieka - mówi prezenterka "Panoramy" i wdowa po borowcu, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, pytana o ewentualną ekshumację męża. W ostatnim tygodniu ustalono bowiem, że ciała dwóch ofiar - w tym Anny Walentynowicz - zostały zamienione.
Wszystko runęło
- A tak naprawdę ostatnio wszystko runęło . Syn Anny Walentynowicz też był przy mamie, też ją rozpoznał. Przecież usłyszeliśmy od prokuratora generalnego, że to rodziny ofiar ponoszą odpowiedzialność za pomyłki, za zamiany ciał... - dodaje dziennikarka.
"Czuję się okłamana"
Racewicz wspomina, że rodziny ofiar usłyszały w Moskwie, że trumien nie będzie można w Polsce otwierać ze względu na przepisy sanitarne. - Czuję się okłamana, gdy słyszymy, że przecież nikt nam nie zabraniał otwierania trumien w Polsce. Nie mam pewności, czy w grobie leży mój mąż - dodaje Racewicz.
Wiele nieścisłości
Racewicz, która po katastrofie uważała, że wszystko było zrobione dobrze, przyznała, że w dokumentacji na temat jej męża jest wiele błędów, nie zgadzają się m.in. grupa krwi, przebyte choroby. - Słyszę historie, że podczas transportu odpadły z trumien tabliczki z nazwiskami i Rosjanie przybijali jak popadło - dodaje wdowa.
Dziwią ją nieścisłości w podawaniu godziny katastrofy (początkowo podawano 8.56, ostatecznie 8.42 - red.) czy stopień zniszczenia samolotu. - Nie znam się na mechanice, ale destrukcja tego samolotu nie zgadza się z siłami, które tam działały. On spadł z kilku metrów. Byłam tam. Wygląda jak ściśnięta puszka po coli - uważa Racewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?