A o tym, że kampania takie emocje czasami budziła świadczyły pozrywane w niektórych miejscach plakaty. Trudno jednak ocenić, czy zrobiono to w niedzielę, czy może wcześniej. Głosowaniu sprzyjała pogoda: było ciepło i słonecznie.
Największą frekwencję notowano zaraz po mszach, w Ciepielowie sporo osób pojawiło się też około godziny 13.
Roman Śledziński przyjechał głosować w towarzystwie córki Kasi oraz jej koleżanki Olgi Rozwadowskiej. One same będą mogły głosować dopiero za dobrych kilka lat.
- Do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych sygnałów o zakłóceniu porządku podczas wyborów - mówił nam o godzinie 15 oficer dyżurny lipskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?