Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch pieca w gminie Stara Błotnica. Rodzina straciła dom! Już płynie pomoc dla poszkodowanych, można wesprzeć zbiórkę

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
- Postaramy się pomoc poszkodowanej rodzinie - mówi Marcin Kozdrach, wójt gminy Stara Błotnica.
- Postaramy się pomoc poszkodowanej rodzinie - mówi Marcin Kozdrach, wójt gminy Stara Błotnica. Tadeusz Klocek
Jednorodzinny dom w Nowym Kiełbowie został poważnie zniszczony po wybuchu w kotłowni. Są już pierwsze sygnały płynące nie tylko od mieszkańców gminy o uruchomieniu pomocy. Wsparcie już zadeklarowały władze gminy Stara Błotnica.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Wybuch miał miejsce 15 listopada około godziny 17. Jak nam mówili strażacy, eksplozja miała miejsce w kotłowni i kompletnie zniszczyła pomieszczenie. Siła wybuchu wyrwała drzwi, okna, naruszyła ściany w całym budynku.

W domu mieszkała pięcioosobowa rodzina: rodzice z dwójką dzieci i babcia. Na miejsce zostały wezwane straż pożarna i policja. Na ratunek przyjechało sześć jednostek straży pożarnej - nie tylko z Białobrzegów, ale także ochotnicy ze Starych Zdżar i Starych Siekluk.

- Dom kompletnie nie nadaje się do zamieszkania. Ściany są popękane - opowiadali strażacy.
W wyniku wybuchu obrażeń doznał gospodarz: 35-letni mężczyzna został poważnie poparzony. Został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala. Reszta rodziny przeniosła się do domu sąsiadów i do rodziny.

Trwa wyjaśnianie przyczyn

Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu. Piec używany w domu opalany był paliwem stałym.

- Nie określiliśmy jeszcze przyczyny wybuchu - powiedział aspirant Jacek Podwysocki z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Białobrzegach.

W poniedziałek byliśmy w Nowym Kiełbowie, by na miejscu, porozmawiać o tym, co stało się w niedzielne popołudnie 15 listopada. Miejsce, gdzie doszło do wybuchu może budzić grozę: powyrywane okna, drzwi, resztki roztrzaskanych przedmiotów rozrzuconych po całym podwórku. Najbardziej niepokoją rysy na ścianach domu. Są miejsca, gdzie ściany są wypaczone, spękane, wypchnięte wielką siłą od środka.

- Trudno w tej chwili powiedzieć, czy budynek w tym stanie da się naprawić. To będzie bardzo trudne, bo nikt teraz nie wie, czy dom jest stabilny - opowiadają ludzie spotkani w Kiełbowie.

Sami lokatorzy domu, ze względu na całą dramatyczną sytuację, nie chcieli rozmawiać.

Poparzony gospodarz

Do eksplozji doszło w niedzielne popołudnie, gdy było już ciemno na dworze. W domu mieszka pięcioosobowa rodzina - rodzice z córeczkami i ich babcia. W tym czasie gospodarz przebywał na parterze budynku, a na piętrze - jego żona z kilkuletnimi córeczkami. Sam wybuch miał miejsce na dole budynku, gdzie mieści się kotłownia. Dlatego też dziewczynkom i ich matce nie stało się nic poważnego, oprócz wielkiego szoku.

Natomiast mocno ucierpiał gospodarz. - Ranny został 35-letni mężczyzna. Z miejsca zdarzenia został zabrany do szpitala - informuje nas aspirant Jacek Podwysocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach.
Jak usłyszeliśmy na miejscu od mieszkańców gminy, właściciel mieszkania, doznał poparzeń I i II stopnia. Mężczyzna miał zostać zabrany do szpitala w Lublinie, by tam lekarze mogli zająć się poparzeniami.

Bez dachu nad głową

W rozmowie z nami Marcin Kozdrach, wójt gminy Stara Błotnica zapewnia, że gmina zrobi wszystko co możliwe, by udzielić wsparcia poszkodowanej rodzinie. Wójt już w niedzielę 15 listopada był na miejscu wybuchu w Nowym Kiełbowie.

- Najbardziej nam zależy na zdrowiu poszkodowanego pana Karola, chcemy, by jak najszybciej mógł wyzdrowieć. Zadeklarowaliśmy też pomoc rodzinie. Mamy w naszej gminie lokal zastępczy i jeśli rodzina będzie chciała z niego skorzystać, to im go przekażemy - powiedział wójt Marcin Kozdrach.

Jak wyjaśnił wójt, poszkodowana rodzina na razie przebywa u swoich sąsiadów, to jest ich rodzina. Sam budynek był nowy, niedawno zbudowany i ubezpieczony.

Marcin Kozdrach przyznał, że już odzywają się telefony od mieszkańców deklarujących pomoc poszkodowanej rodzinie. Małżonka pana Karola, to nauczycielka pracująca w szkole. Niektórzy mieszkańcy gminy deklarują, że są gotowi przekazać niezbędne rzeczy do ubrania, jedzenie. Z kolei na portalu internetowym zrzutka pl. została uruchomiona zbiórka pieniędzy na odbudowę domu. Są już pierwsze wpłaty.

ZBIÓRKA: Pomóżmy Karolowi i jego rodzinie, którzy stracili dom w wybuchu pieca

Ponadto już w poniedziałek odbyło się spotkanie z udziałem inspektora budowlanego, strażaków, pracowników Urzędu Gminy. - Musimy ustalić, czy dom nadaje się do remontu, czy można go zabezpieczyć - dodaje Marcin Kozdrach, wójt Starej Błotnicy

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie