Wyłudzili 700 tysięcy złotych. Zobacz, jak działali

Wyłudzenie kredytów i pożyczek bankowych na kwotę ponad 700 tysięcy złotych zarzuca grójecka prokuratura 18 osobom. Głównym organizatorom procederu grozi kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Według ustaleń policji grupa działała od września 2005 roku do grudnia 2009 roku na terenie województwa mazowieckiego oraz w innych rejonach kraju.

- Jeden z organizatorów procederu wykorzystał zatrudnienie w punkcie kasowym SKOK w Tarczynie członka swojej rodziny i na podstawie podrobionych dokumentów, w tym zaświadczeń o zatrudnień oraz weksli dotyczących kredytobiorców i poręczycieli wyłudzał wraz z innymi pieniądze - mówił nam Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji.

Oszuści w celu wyłudzenia kredytów posługiwali się podstawionymi osobami, tak zwanymi "słupami". W zamian za udostępnienie swoich danych otrzymywali oni od organizatorów procederu niewielką część zdobytych w ten sposób pieniędzy.

- Zdarzało się też, że oszuści chcąc uniknąć dzielenia się pieniędzmi ze "słupami" dokonywali wyłudzeń bez wiedzy kredytobiorców i poręczycieli. Dysponując kserokopiami ich dokumentów zawierali umowy kredytowe podrabiając ich podpisy na kompletnej dokumentacji kredytowej. Pieniądze uzyskane w ten sposób dzielili między sobą z pominięciem kredytobiorców i poręczycieli faktycznie figurujących w dokumentacji kredytowej - stwierdził Rafał Jeżak.

Na razie zarzuty usłyszało 18 osób, prokuratura zastosowała wobec nich dozory policyjne, zakazy opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe.

Głównym organizatorom wyłudzeń grozi kara nawet do 25 lat więzień, gdyż wśród zarzutów pojawia się podrabianie weksli, które traktowane są na równi z pieniędzmi jako papiery wartościowe podlegające szczególnej ochronie ze strony państwa.