Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Wierzbicy. Kewin K. w sierpniu stanie przed sądem

Janusz Petz
W ubiegłorocznym wypadku w Wierzbicy zginęło troje pasażerów mazdy. W tył tego samochodu wjechał mercedes, za którego kierownicą siedział Kewin K.
W ubiegłorocznym wypadku w Wierzbicy zginęło troje pasażerów mazdy. W tył tego samochodu wjechał mercedes, za którego kierownicą siedział Kewin K. policja
Na 17 sierpnia w Sądzie Rejonowym w Szydłowcu wyznaczono datę pierwszej rozprawy w procesie w sprawie makabrycznego wypadku, który miał miejsce w ubiegłym roku w Wierzbicy. Zginęło wówczas troje osób, a podejrzewany o spowodowanie wypadku jest 19 - letni Kewin K. nie miał uprawnień do kierowania samochodem oraz uciekł z miejsca wypadku.

Jest on w areszcie od sierpnia ubiegłego roku. Na wniosek szydłowieckiej Prokuratury Rejonowej areszt był kilkukrotnie wydłużany, ostatnio do 11 sierpnia tego roku. 19 - letniemu mężczyźnie prokuratura postawiła zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w Wierzbicy oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Śmiertelny wypadek w Wierzbicy. Zginęły trzy osoby. Policja zatrzymała kierowcę mercedesa

Do zdarzenia doszło na ulicy Radomskiej w Wierzbicy.

Wypadek w Wierzbicy. Dwie osoby nie żyją, cztery są ranne

Tragedia z alkoholem w tle

Do tragicznego wypadku doszło w nocy 14 sierpnia. Jak ustalili śledczy Kewin K. wjechał mercedesem AMG w tył mazdy. Ten ostatni pojazd odbił się od przydrożnego płotu, obrócił się i prawdopodobnie mercedes uderzył jeszcze w jego przód. Na miejscu zginęło troje pasażerów mazdy w wieku 27, 39 i 74 lat. Kierowca był ciężko ranny. Do szpitala przewieziono też trzech pasażerów mercedesa. Jak informowała prokuratura, młodzi ludzie, pasażerowie mercedesa, byli pod wpływem alkoholu.

Czytaj koniecznie:

Ucieczka kierowcy

Kewin K. uciekł z miejsca wypadku. Został zatrzymany dopiero kilka dni później. Sprawa wypadku od początku budziła ogromne emocje. Jak się okazało mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Jego prawo jazdy cofnął starosta, bo 19 - latek przekroczył limit punktów karnych. Jak ustalili śledczy nie był to pierwszy raz. Wcześniej stracił uprawnienia, bo w terenie zabudowanym dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Przygotowywanie materiału dowodowego trwało dość długo, bo prokuratura poprosiła o opinie biegłych z zakresu wypadków i ruchu drogowego, zwrócono się też do biegłego o wykonanie opinii biologicznych. Zgodnie z polskim prawem, kara przewidziana za oddalenie się z miejsca wypadku jest taka sama, jak gdyby ktoś kierował w stanie nietrzeźwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie