25-letni Piotr Piotr Bielicki przyjechał do Anglii w 2005 roku w poszukiwaniu pracy. Wcześniej studiował w Polsce na kierunku zarządzanie. W brytyjskim Peterborough mieszkał od dwóch lat.
13 września 2008 roku około godziny 21.15 dotkliwie pobitego Polaka znaleźli wracając z wieczornego spotkania przy grillu jego znajomi. W imprezie uczestniczył też Piotr Bielicki, jednak opuścił ją nieco wcześniej. Policja ustaliła, że został on brutalnie zaatakowany po tym, jak zwrócił się z prośbą o użyczenie zapalniczki i oddalił się nie pożegnawszy się z przechodniami. Znajomi zabrali nieprzytomnego Polaka do szpitala. Pomimo starań lekarzy, mężczyzna zmarł nazajutrz na stole operacyjnym. Powodem śmierci były obrażenia wewnętrzne. Sekcja zwłok wykazała ponad 60 ran na ciele Piotra Bielickiego.
W związku z morderstwem policja zatrzymała trzech młodych mężczyzn, Litwinów w wieku od 19 do 20 lat, którzy tego dnia byli widziani na nabrzeżu rzeki. Żaden z nich nie przyznawał się do winy. Sąd uniewinnił jednego z nich, dwaj zostali uznani za sprawców morderstwa. Od Magdaleny Kawczyńskiej, towarzyszki życia Piotra Bielickiego i matki jego dzieci dowiedzieliśmy się, że zostali oni skazani na dożywocie. Wyrok nie jest prawomocny
- To sprawiedliwa kara za bestialstwo, jakiego się dopuścili na Piotrze. Nawet zwierzęcia nikt by tak nie potraktował. Siedząc do końca życia w więzieniu powinni cały czas ciężko pracować, by zarobić na swoje
utrzymanie i wciąż pamiętać o tym, co zrobili - stwierdziła.
Policja Cambridgeshire podziękowała społeczności polskiej za współpracę w uchwyceniu zabójców.
Detektyw Inspektor Simon Harding, powiedział: "Piotr Bielicki był młodym człowiekiem nieskazitelnego charakteru, który mieszkał w Peterborough, żeby zarabiać pieniądze, które wysyłał do domu na utrzymanie rodziny".:
Magdalena Kawczyńska wraz z innymi osobami z rodziny zamordowanego podziękowała brytyjskiej policji za jej szczegółowe dochodzenie, które "doprowadziło do aresztowania i skazania osób odpowiedzialnych za śmierć ukochanego syna i ojca".
- Zupełnie inne zdanie mam o stronie polskiej. Od polskich instytucji nie dostałam żadnej pomocy prawnej czy finansowej, a przecież zostałam z dwójką dzieci, bardzo kosztowne było też sprowadzenie zwłok - powiedziała nam.
Piotr Bielicki spoczywa na cmentarzu w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
