Radomiak Radom - Legionovia Legionowo 0:5 (0:1), Hirsz 40 z karnego 55, 60, Tylec 77, Kozłowski 85.
Radomiak I połowa: : Kula - Wasilewski, Kościelny, Świdzikowski, Cieciura, Wolski, Agu, Radecki, Brągiel, Kwiek, Ropski
Radomiak II połowa: Szady - Wasilewski (69 Kościelny) Jędrzejczyk, Kucharski, Cieciura, Mikołajczak, Gawron, Chrabąszcz, K. Puton, W. Puton, Kwiek (63 Ropski).
- Legionovia dała nam lekcję pokory. Zagrała bardziej agresywnie i opłaciło się to, a nam tego brakowało. Rywale wykorzystali właściwie wszystkie swoje okazje. Sędziowie naprawdę pozwalali grać, a my zamiast pokazać tę agresję i swoją dobrą postawę na boisku, niepotrzebnie wdawaliśmy się w dyskusje. Wróciło już kilku piłkarzy po urazach, ale nie byli jeszcze gotowi, by grać na sto procent. Dostaliśmy solidny kubeł zimnej wody na głowę - powiedział po meczu Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka Radom.
W sobotę zabrakło w Radomiaku, Bartosza Sulkowskiego, Przemysława Śliwińskiego, Rossi Leandro i Kamila Cupriaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?