Rosa Radom - Wikana Start Lublin 75:50 (19:12, 19:16, 22, 10, 15:12)
Rosa: Sokołowski 18, Turek 13, Gibson 11, Łączyński 8, Zalewski 7, Adams 3, Jeszke 3, Witka 3, Szymkiewicz 3, Majewski 0, Schenk 0.
Wikana Start: Wojdyła 12, B. Diduszko 9, Ł. Diduszko 8, Trojan 7, Lewandowski 4, Śmigielski 4, Billing 3, Allen 3, Czujkowski 0, Wilczek 0.
Bardzo nieskutecznie zaczęła ten mecz radomska Rosa. Na pierwsze punkty trzeba było czekać ponad trzy minuty. Dobrze, że goście też nie błysnęli celnością rzutu i po czterech minutach był wynik 4:3 dla Wikany. Chwilę później po trafieniu Sokołowskiego, Rosa pierwszy raz wyszła na prowadzenie. W końcówce kwarty przewaga urosła do siedmiu punktów.
Rosa sporo uwagi poświęciła Bryanowi Allenowi. Zawodnik Wikany dotąd zdobywał średnio ponad 20 punktów na mecz.
Drugą kwartę gospodarze rozpoczęli od "trójki" Kamila Łączyńskiego i efektownego wsadu Kima Adamsa. Z każdą minutą Rosa się rozkręcała.
Po przerwie nastąpił chwilowy zryw gości, którzy z 10 punktów straty odrobili sześć. Na szczęście Rosa szybko się przebudziła i wróciła na odpowiedni tor. Przez długi czas radomski zespół utrzymywał przewagę 10-12 punktów. Natomiast pod koniec trzeciej kwarty jeszcze się powiększyła do 19 punktów (57:38).Rosa podkręciła tempo, zaczęła grać szybkie kontry, z którymi goście kompletnie sobie nie radzili. Jednocześnie radomianie bardzo dobrze bronili. Przez ponad pięć minut przyjezdni nie potrafili zdobyć punktów, ten fragment Rosa zwyciężyła 8:0, a potem było jeszcze gorzej.
Sporo ciekawych akcji zobaczyliśmy w wykonaniu Kamila Łączyńskiego, Michała Sokołowskiego i Jakuba Zalewskiego. Do końca spotkania Rosa utrzymała sporą przewagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
