Wystawa "Prywaciarze" w Skaryszewie była pełna niespodzianek (zdjęcia)

Wiedzą na temat lat PRL dzielili się Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa (z prawej) i Mirosław Sienkiewicz, dyrektor miejscowego ośrodka kultury.

Pomysłodawcą, organizatorem i instytucją finansującą Ogólnopolski cykl wystaw "Prywaciarze - początki polskiej mikro przedsiębiorczości" jest Akademia Liderów Innowacji i Przedsiębiorczości Fundacja dr Bogusława Federa.

W Skaryszewie w przedsięwzięcie zaangażował się także Miejsko - Gminny Ośrodek Kultury. Zaproszenia na wystawę zostały wypisane na kartkach żywnościowych z przydziałami mięsa czy cukru, ale nie było na nich mowy o różnych niespodziankach.

OBRAZY I INFORMACJE

A organizatorzy przygotowali ich kilka - przede wszystkim tego dnia ściany galerii ozdobiły plansze ze zdjęciami. Zbita z desek szopa na gruzowisku Warszawy a niej reklamy zachęcające do skorzystania z pedicure i manicure. Stojący na podwórku mężczyzna oferujący ostrzenie noży. Fotografie rzemieślników ze swoimi wyrobami, kupców na tle małych sklepów i straganów, ludzie próbujących wbrew ideologom PRL rozwijać własną inicjatywę. Również plansze z informacjami o wydawanych przez władze PRL przepisach i tajnych instrukcjach dotyczących zwalczania "prywaciarzy i efektach takich działań.

OSTRZEŻENIA

Na środku sali ustawiony został przykryty wzorzystą ceratą stół z oryginalnymi talerzami z nadrukiem "Gminna Spółdzielnia" oraz szklankami musztardówkami. W różnych miejscach pojawiły się również przedmioty przeniesione żywcem z lat PRL - naczynia, adapter z pocztówkami dźwiękowymi i adapter odtwarzający czarne krążki, maszyny do pisania, stare telefony i pamiętające dawne lata radio "Pionier". Zwracała uwagę sklepowa waga i waga, którą powszechnie używano na targowiskach. Były też rzemieślnicze wyroby oraz przedmioty służące do ich wyrobu, w tym maszynka do napełnia tuszem wkładów długopisowych z radomskiej firmy "Długopis" i zrobiony z Zwoleniu na obstalunek oficerski but.

Ciekawostkę stanowiły "prywaciarskie" opakowania i reklamy, jak chociażby proszku do zębów czy pasty do butów.

Plakaty z góry ostrzegały, że "klient rozpłaszczony nie będzie obsługiwany", a alkohol podaje się tylko do konsumpcji". Ostrzeżeniem był też hełm ZOMO i milicyjna pałka.
Może to wszystko sprawiło, że wernisaż, w którym licznie uczestniczyli uczniowie gimnazjum przebiegał bez zakłóceń, za to w atmosferze "wzajemnego zrozumienia".

LEKTURA Z ASYSTĄ

W "zrozumieniu" osobliwości lat PRL pomagał młodzieży Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa, który świetnie odpowiadał też na pytania dotyczące znajomości przedmiotów z lat PRL.

Swoja wiedzą na ten temat dzielił się także Mirosław Sienkiewicz, dyrektor MGOK.
Co więcej, opowiadał on także o swoich doświadczeniach z pracy w prywatnej firmie na wtryskarce, ilustrując tę opowieść wydawanymi przez maszynę odgłosami. Tak bardzo się to spodobało, że dyrektor bisował.

Jako przekąska dominował chleb z paprykarzem szczecińskim, który cieszył się ogromnym wzięciem. Podobnie rzecz się miała z oranżadą.

Degustacja nie przeszkadzała w lekturze prasy PRL-owskiej, co zgodnie czynili Ireneusz Kumięga i Urszula Gowin, przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Skaryszew w asyście ubranego w hełm ZOMO Mirosława Sienkiewicza.

A reakcją młodzieży na puszczaną muzykę z lat PRL-u były spontaniczne tańce i śpiewy.
Inauguracja cyklu wystaw miała miejsce w lipcu 2012 roku w Senacie RP na specjalnym posiedzeniu Komisji Gospodarki Senatu RP, przy okazji prezentacji przez Akademię Liderów wyników badania sytuacji mikro firm w Polsce. Wystawa będzie czynna w Skaryszewie do 1 października. Wstęp wolny.