Wszystkich przybyłych przywitał dyrektor Muzeum Regionalnego Krzysztof Reczek. - Spotykamy się dziś z okazji wystawy niezwykłej, poświęconej pamięci Rotmistrza Pileckiego (...) Cóż ja mogę o nim powiedzieć? Jest oczywiście postacią historyczną, ale powoli staje symbolem naszego kraju. Powiem może coś od siebie, coś prywatnego. Gdyby mnie ktoś zapytał: kto to jest bohater? Odpowiedziałbym właśnie Witold Pilecki - powiedział gospodarz obiektu.
Niezwykli goście
Wraz z wystawą do Kozienic zawitali jej twórcy i właściciele: Zbigniew i Marian Banaszek, właściciele Muzeum Kresów i Ziemi Ostrowskiej w Ostrowii Mazowieckiej oraz Dariusz i Tomasz Wardaszka, krewni Pileckiego, którzy opracowali wystawę.
Korzystając z okazji, Zbigniew Banaszek opowiedział o zbiorach muzeum w Ostrowii Mazowieckiej i zachęcił do jego odwiedzania. - Muzeum powstało trzy lata temu, jest na liście Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest to w tej chwili największe muzeum w Polsce o tematyce kresów, mamy takie białe kruki, jak np. oryginalny statut Wielkiego Księstwa Litewskiego z 1744 roku czy jedyny egzemplarz na świecie Odezwy Polskiej Rady Naczelnej Ziemi Grodzieńskiej do Marszałka Piłsudskiego o włączenie Grodna i Grodzieńszczyzny do II RP - opowiadał. Jak podkreślał, muzeum dysponuje wielkim zbiorem na temat samego Rotmistrza Pileckiego.
Wykład pełen wspomnień i refleksji
O samej wystawie prezentowanej w Kozienicach opowiedział jej autor Dariusz Wardaszka - daleki krewny Pileckiego od strony małżonki Rotmistrza. W ramach ekspozycji powstało kilkanaście plansz, które prezentują różne epizody z życia wielkiego bohatera, prezentując go często od tej nieznanej - prywatnej strony.
Na wystawie znajdziemy też informacje na temat czasów współczesnych, kultywowania pamięci o rotmistrzu czy działalności jego córki - Zofii Pileckiej, która od lat szerzy wiedzę o swoim ojcu.
W trakcie około godzinnego wykładu nie brakowało wielu osobistych refleksji, a także unikatowych informacji. Dariusz Wardaszka podkreślił też, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji, kiedy Pilecki zostanie "skomercjalizowany", kiedy będzie tylko częścią sporu politycznego.
Co ciekawe, autor wystawy przygotował na piątkowy wieczór również oprawę muzyczną. Zagrał i zaśpiewał zebranym m.in. "Przysięgę" Andrzeja Kołakowskiego czy "Balladę o Rotmistrzu Pileckim" Lecha Makowieckiego.
W tym miejscu warto jeszcze podkreślić, że piątkowy wernisaż był debiutem tej wystawy. To właśnie w Kozienicach została zaprezentowana po raz pierwszy i z pewnością ruszy jeszcze dalej w kraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?