Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysterylizować i wypuścić. To złoty środek na ograniczenie ilości bezdomnych zwierząt?

Anna GOGUŁA
Sterylizację w schronisku przeprowadza Martyna Futera, weterynarz.
Sterylizację w schronisku przeprowadza Martyna Futera, weterynarz. Fot. Łukasz Wójcik
Schronisko jest przepełnione i brakuje pomysłów, a przede wszystkim środków, żeby zaradzić tej sytuacji. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i schronisko organizuje sterylizację bezdomnych zwierząt.

W Radomiu, jak w każdym innym mieście w Polsce, żyje mnóstwo bezdomnych zwierząt.

Schronisko jest przepełnione i brakuje pomysłów, a przede wszystkim środków, żeby zaradzić tej sytuacji. Są jednak instytucje, które starają się zaradzić problemowi. Złotym środkiem ma być akcja sterylizacji zwierząt.

- Nasze schronisko jest przepełnione. Chociaż mamy tutaj zapewnione 300 miejsc, mieszka o wiele więcej zwierzaków i nie jesteśmy już w stanie przyjąć kolejnych - opowiada o sytuacji radomskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt Anna Konopska, kierownik.

CHCĄ ZMNIEJSZYĆ PRZYROST

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wpadło na pomysł, który może znacznie zmniejszyć przyrost bezdomnie żyjących zwierząt.

- Zamierzamy zorganizować akcję sterylizacji. Wkrótce otrzymamy pieniądze od podatników z jednego procenta i chcemy je racjonalnie wydać. Wydaje nam się, że jest to dobry sposób - mówi Włodzimierz Suszyński, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Radomiu. - Będziemy to przeprowadzali wyłącznie na sukach i kocicach, ponieważ w ten sposób możemy znacznie zmniejszyć populację.

TYLKO DLA ZWIERZĄT BEZDOMNYCH

Zabieg sterylizacji będzie wykonywany w schronisku. - Będziemy go przeprowadzać tylko u zwierząt bezdomnych. Na początku planujemy przeprowadzić około 60 takich zabiegów miesięcznie. Potem, jeśli będzie taka potrzeba, możemy stopniowo zwiększyć tę liczbę - szacuje Włodzimierz Suszyński.
Jest jednak jeden warunek przeprowadzenia sterylizacji. - Zwierzę przyprowadzane do schroniska musi być bezdomne. Jest to drogi zabieg, który kosztuje mniej więcej 100 złotych dla kocic i 300 dla suk i musimy być pewni, że wykonujemy go na zwierzęciu żyjącym na wolności - dodaje kierownik schroniska.

MOŻNA JUŻ SIĘ ZGŁASZAĆ

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i pracownicy schroniska apelują zatem do mieszkańców Radomia o zgłaszanie zwierząt.

- Jest wiele osób w naszym mieście, które opiekują się takimi zwierzętami. Dokarmiają je, dbają też o opiekę weterynaryjną, ale nie mają możliwości przyjąć ich pod swój dach. Chcielibyśmy, żeby wcześniej rezerwowali kolejkę na zabieg. Można to zrobić osobiście lub telefonicznie - apeluje Anna Konopska. - Będziemy też mieli prośbę do opiekunów, żeby kilka dni po zabiegu zajęli się zwierzętami. Na okres około dni, do czasu, aż zdejmiemy szwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie