Wyższa Szkoła Biznesu w Radomiu: stypendia wypłacane z opóźnieniem

Studenci Wyższej szkoły Biznesu w Radomiu twierdzą, że od kilku miesięcy nie dostają należnych im stypendiów. Rektor uczelni tłumaczy, że pieniądze właśnie trafiają na konta żaków. Opóźnienia były zaś spowodowane wprowadzeniem nowego sytemu obsługi finansowej studentów.

Na adres mailowy naszej redakcji przyszedł list od studentów Wyższej Szkoły Biznesu w Radomiu. Żalili się, że od kilku miesięcy nie otrzymują stypendiów naukowych, ani socjalnych.

- Uczelnia wypłaciła nam tylko za jeden miesiąc, dokładnie za październik - mówił w rozmowie z nami jeden ze studentów. - Od tamtej pory nie dostaliśmy nic na konta. Szkoła tłumaczy się, że nie dostaje transz z ministerstwa. To są jakieś żarty po prostu.

JUŻ ROZPOCZĘŁY SIĘ WYPŁATY ZALEGŁOŚCI

Rektor Wyższej Szkoły Biznesu, Joanna Felczak jest trochę zaskoczona reakcją studentów. Jak dodaje na bieżąco byli i są informowani odnośnie sytuacji ze stypendiami.

- Jestem cały czas w kontakcie z samorządem studenckim naszej uczelni, który otrzymuje wszystkie potrzebne informacje - dodaje Joanna Felczak.

Uprawnionych do otrzymywania stypendium w tym roku akademickim jest w Wyższej Szkole Biznesu ponad stu studentów. Jak zapewnia Joanna Felczak część z nich otrzymała już zaległe płatności, a kolejne osoby dostaną je być może jeszcze przed świętami lub tuż po nich.

SKĄD ZALEGŁOŚCI?

Skąd wzięły się tak duże opóźnienia z płatnościami? Okazuje się, że nieterminowe wypłaty, były spowodowane przyłączeniem się Wyższej Szkoły Biznesu do Konsorcjum Uczelni Futurus. Nastąpiło to na przełomie 2012 i 2013 roku.

- W związku z tym musieliśmy przejść wiele zmian, także tych dotyczących systemu rozliczeń finansowych - tłumaczy rektor uczelni. - Zmienił się między innymi system płatności. Powstały nowe konta i subkonta dla studentów. Był to długotrwały proces. Uporaliśmy się jednak z nim i dlatego mogliśmy już zacząć wypłacać zaległości.