Wzruszający pogrzeb tragicznie zmarłej Lucyny Wiśniewskiej. Tysiące ludzi w katedrze w Radomiu i tłum na cmentarzu
Pogrzeb Lucyny Wiśniewskiej, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu, byłej posłanki i dyrektor szpitala na Józefowie odbył się w sobotę 5 listopada.
Msza została odprawiona w katedrze w Radomiu, uczestniczyło w nim kilka tysięcy osób. Kościół był wypełniony po brzegi, a i tak nie dla wszystkich starczyło miejsca pod dachem. Część żałobników mimo deszczu stała na schodach i placu katedralnym.
W ostatnim pożegnaniu tragicznie zmarłej Lucyny Wiśniewskiej uczestniczyli najbliżsi, rodzina, przyjaciele, znajomi i współpracownicy. Byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych z Radomia i całego regionu, instytucji, środowiska medycznego. Członkowie stowarzyszeń, organizacji społecznych i kościelnych. Byli wreszcie pątnicy, którzy od lat pielgrzymowali z Lucyną Wiśniewską na Jasną Górę. Zmarła była lekarzem i szefową służb medycznych podczas radomskiej pielgrzymki.
Mszy pogrzebowej przewodniczył biskup Marek Solarczyk, ordynariusz diecezji radomskiej. W homilii biskup Solarczyk nawiązywał do życia i działalności Lucyny Wiśniewskiej. Wspominał ją, jako osobę głęboko wierzącą, oddaną służbie innym, zawsze gotową nieść pomoc i wsparcie.
- Dzisiaj z nadzieją, jako ci, którzy są czystego serca, stajemy prosząc Boga, aby mocą swojego miłosierdzia przemienił, wypełnił, udoskonalił, to co jest tajemnicą duszy i serca świętej pamięci pani Lucyny, aby mogła oglądać Boga w pełni, aby to co było jej pragnieniem, niosąc tak wyjątkową wrażliwość swojej wiary stało się jej udziałem
- mówił w homilii biskup Marek Solarczyk.
Mówił, że Lucyna Wiśniewska w całym jej życiu, bez względu na to, jakie funkcje sprawowała, kierowała się troską o drugiego człowieka.
- Nie zapominajmy o jednym, nie mówimy o kimś kto był, mówimy o kimś kto jest. Już nie będziemy mogli do niej zadzwonić, już nas nie pokieruje w sposób namacalny do kogoś innego. Ale jest, bo Bóg jest, bo on żyje, a ona żyje z nim i niech żyje w nim na wieki
- skończył kazanie biskup Marek Solarczyk.
Pogrzeb tragicznie zmarłej Lucyny Wiśniewskiej - wzruszające pożegnanie od najbliższych
W imieniu rodziny za udział w ostatnim pożegnaniu Lucyny Wiśniewskiej dziękował jej brat ksiądz Dariusz Sałek. Żegnał też siostrę.
- Wszyscy cię żegnamy i chcemy podziękować za twoje życie, które dla wielu z nas jest z nauką, jak trzeba żyć. Tak, jak nauką było twoje przejście do domu ojca. W niedzielę najpierw przyjechałaś do katedry na spowiedź i komunię świętą, a potem pojechałaś do Modrzejowic i tam było twoje ostatnie poznanie prawdy o źródle miłosierdzia wypływającego z serca Pana Jezusa, oby ta lekcja zapadła nam w pamięć. Nasza wiara każe nam podnieść wzrok ponad lęk umierania i skierować go ku naszemu najlepszemu Ojcu w niebie i prosić miłosiernego Boga za Lucynę, Daj jej nieśmiertelne życie z tobą w królestwie wiecznym
- mówił ksiądz Dariusz Sałek.
W katedrze mamę żegnali też jej córka i syn, zrobili to w imieniu swoim i swojego taty.
- Każdą okazję wykorzystywałaś, żeby pomagać innym, często swoim kosztem. Nie rozumiemy dlaczego Bóg zabrał nam ciebie w tak tragiczny sposób. Jesteśmy pełni smutku i żalu, ale jesteśmy też pewni, że świadectwo które dałaś tu na ziemskim świecie zaprowadziło Cię bezpośrednio do bram niebios. Całe życie byłaś dumna z nas z męża, który był ostoją i wsparciem. Jesteśmy dumni, że byłaś naszą żona i mamą. Wiemy, że tam z góry patrzysz na nas i jesteś dla nas dumna. Kochamy Cię nad życie
- mówiła córka Lucyny Wiśniewskiej.
W imieniu najbliższych dziękowała też za odznaczenia, które pośmiertnie przyznano Lucynie Wiśniewskiej. Przed mszą w katedrze przekazano nadany zmarłej przez prezydenta Polski Andrzeja Dudę Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Radosław Witkowski odznaczył Lucynę Wiśniewską medalem Bene Merenti Civitas Radomiensis w uznaniu wybitnych zasług w rozwoju miasta.
W katedrze grała orkiestra Zespołu Szkół Muzycznych imienia Oskara Kolberga w Radomiu, śpiewał chór z parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego na radomskich Glinicach. Poczty sztandarowe wystawiły urzędy i instytucje.
Konduktowi żałobnemu, który przejechał ulicami miasta na cmentarz rzymsko - katolicki na Borkach asystowali ratownicy medyczni na motocyklach i karetka z radomskiego pogotowia. Lucyna Wiśniewska została pochowana na cmentarzu wojskowym przy ulicy Limanowskiego.
Przypomnijmy, Lucyna Wiśniewska zginęła w niedzielę 30 października w wypadku drogowym w Modrzejowicach w gminie Skaryszew. Miała 67 lat. Była dyrektorem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, wcześniej była także między innymi zastępcą dyrektora szpitala specjalistycznego na Józefowie w Radomiu. Była też posłem na Sejm z regionu radomskiego.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?