Mężczyzna jest współwłaścicielem dużej firmy w Pionkach oraz sponsorem drużyny piłkarzy.
Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że 23 marca zatrzymali go w Pionkach funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego z Katowic. Było to tak czyste "zwinięcie" podejrzanego, że o akcji nie wiedziała nawet mazowiecka policja. Gdy zapytaliśmy o nią, odesłano nas od razu do Komendy Głównej Policji.
Tam sprawdzenie podanych przez nas informacji zajęło kilka dni. W czwartek otrzymaliśmy odpowiedź, by zwrócić się do Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Małgorzata Nowaczewska -Małek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach potwierdziła w rozmowie z nami, że pionkowski biznesem siedzi obecnie w areszcie, będąc jednym z 8 podejrzanych w tej sprawie.
- Mężczyźnie postawiliśmy 11 zarzutów. Dotyczą one między innymi obrotu narkotykami, pomocy w oszustwie, kradzieży z włamaniem, wymuszaniem okupy za skradziony samochód, usiłowania handlu bronią - powiedział nam pani rzecznik.
Jej zdaniem zarzuty dotyczą okresu od 1998 do 2001 roku, a śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w 2008 roku.
- To na razie wszystko, co można powiedzieć. Dodam tylko, że sprawa ta jest rozwojowa - stwierdziła nasza rozmówczyni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?