Przy ulicy Domagalskiego są urzędy, w tym starostwo, przychodnie, nawet szkoła wyższa. Przy tej ulicy ciągnie się też długi, brudny, popękany płot betonowy. Wygląda to fatalnie i psuje wizerunek urzędów i instytucji.
- Okropna ulica, nawet nie ma jak przejść bezpiecznie, bo na połamanych płytach można nogi połamać - narzekała jedna z radomianek, która przyszła załatwić sprawy w starostwie powiatowym, przy Domagalskiego.
Niestety - narzekania kobiety nie są odosobnione. Wystarczy samemu przejść się ulicą, by przekonać się, w jak fatalnym jest stanie.
PASKUDNA WIZYTÓWKA
Szary mur, przy Domagalskiego jest miejscami pomazany farbami. Ludzie przyjeżdżający do Radomia by załatwić sprawy w starostwie powiatowym widzą ten brzydki mur. Trzeba dodać urząd obsługuje mieszkańców aż 13 gmin i ci, którzy tu przyjeżdżają oglądają fatalny widok.
- Oczywiście, że zależy nam na ładnym otoczeniu urzędu. Nie podoba nam się wygląd muru i wielokrotnie apelowaliśmy do właściciela o porządek. Mało tego, już wiele lat temu zwracaliśmy się do kolei, która jest właścicielem i muru i przyległej działki, że wykupimy ten teren. Dzięki temu powstałby parking dla naszych petentów i zniknąłby mur. Kolei nie chciała sprzedawać działki - mówi Marek Oleszczuk, naczelnik wydziału promocji Starostwa Powiatowego w Radomiu.
Spółka kolejowa tłumaczy, że wielokrotnie naprawiała mur, by piesi nie wchodzili na tory.
- Mamy zaplanowane wielkie prace modernizacji linii kolejowej Radom - Warszawa. Przy okazji zostaną też naprawione perony, infrastruktura dworca. Mam nadzieję, że zostanie też naprawiony mur, a być może w ogóle rozebrany. Te prace mają ruszyć w okolicach września - października tego roku - mówi Piotr Małek, zastępca dyrektora do spraw eksploatacyjnych Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku-Kamiennej.
KIEPSKO NA KILIŃSKIEGO
Także inna działka - przy ulicy Kilińskiego - od lat straszy swym wyglądem. Leży bardzo blisko Urzędu Miasta i tak samo bałagan na działce źle wpływa i na wizerunek całej ulicy i Urzędu Miasta. Działkę upodobali sobie uczniowie z okolicznych szkół i tam palą papierosy. Co gorsza, ten teren służy nieraz jako...toaleta pod chmurką.
Katarzyna Piechota Kaim, rzecznik prezydenta Radomia powiedziała nam, że magistrat nie lekceważy wyglądu otoczenia urzędu, ale to właściciele działki powinni wreszcie ją uporządkować.
Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu zna doskonale problem brudnej działki przy Kilińskiego. Okazuje się, że działka przy Kilińskiego jest w prywatnych rękach i to kilku.
- Wielokrotnie apelowaliśmy do właścicieli terenu, który muszą uprzątnąć bałagan na swojej działce. W tym wypadku działka ma aż siedmiu właścicieli, a większość z nich mieszka w Warszawie. Żądamy od nich przywrócenia porządku - mówi rzecznik.
Okazuje się też, że w sądzie trwa postępowanie w sprawie ujednolicenia spraw własności i zbyciu działki. Jak dodaje rzecznik Straży Miejskiej, gdy zapadnie już sadowy wyrok, miasto wykupi teren przy Kilińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
