Z „Sanatorium Miłości” do „The Voice Senior”. Jak wypadnie Piotr Hubert Langfort?

W sobotni wieczór, 7 stycznia, na antenie TVP2 premierę będzie miała czwarta już odsłona niezwykle popularnego talent show z udziałem muzykalnych seniorów po 60. roku życia. Ponad czterdziestu uczestników zaśpiewa na scenie „The Voice Senior” przed Marylą Rodowicz, Piotrem Cugowskim oraz debiutującymi w roli trenerów - Alicją Węgorzewską oraz Tomaszem Szczepanikiem.

Wśród rozśpiewanych seniorów pojawi się Piotr Hubert Langfort, którego widzowie pokochali za sprawą czwartej edycji „Sanatorium Miłości”. Skromnością i szczerością Piotr zaskarbił sobie sympatię nie tylko widzów, ale także pozostałych kuracjuszy, którzy okrzyknęli go Królem Turnusu. Podczas pobytu w sanatorium Piotr Hubert pokazał już próbkę swoich wokalnych umiejętności. W premierowym odcinku czwartej edycji „The Voice Senior” zaprezentuje je w pełnej krasie śpiewając przebój Elvisa Presleya „Love Me Tender”.

Biorąc udział w tym programie, chciałbym się sprawdzić, ile jestem wart jako śpiewak. Jeśli ktoś mi powie: jest OK, to będę się cieszyć

- mówił tuż przed wejściem na scenę muzycznego talent show Piotr Hubert Langfort.

- Muzyka towarzyszyła mi od urodzenia. W podstawówce czy na koloniach miałem ksywę „Śpiewak”. Mimo, że śpiewałem, nie poszedłem do szkoły muzycznej. Chciałem kontynuować rodzinne tradycje hutnicze. W 1988 roku wstąpiłem do zespołu pieśni i tańca, żeby mieć troszeczkę odskoczni. Przeszedłem casting i zostałem przyjęty jako solista. Uwielbiałem śpiewać w chórze, a zwłaszcza klasykę - wspomina 64-latek z Siemianowic Śląskich.

Co ciekawe w programie „Sanatorium Miłości” Piotr Hubert Langfort miał okazję zaśpiewać z Alicją Węgorzewską. Czy śpiewaczka operowa rozpozna głos Piotra i odwróci swój fotel? Tego dowiemy się już w najbliższą sobotę o godzinie 20 w TVP2.