Za opóźnienia w płaceniu odpowiadamy my, a nie pośrednik

Jeszcze kilkanaście lat temu rachunki domowe można było opłacać tylko w oddziałach Poczty Polskiej lub agencjach PKO BP. Usługę taką oferowały również banki komercyjne, jednak wysokie prowizje sprawiały, że ich usługi nie były opłacalne dla klientów. Teraz mamy wiele metod opłacania należności.

WYGODNE OKIENKA
Od ośmiu lat polskie prawo dopuszcza powstawanie tak zwanych okienek kasowych, które przyjmują od klientów środki pieniężne, wpłacają gotówkę na swoje konta, a następnie za pomocą polecenia przelewu przekazują je na właściwe rachunki bankowe. W punktach kasowych można opłacać należności za telefon, gaz, prąd, wodę, uregulować ratę kredytu, a nawet doładować telefon komórkowy.

Z usług tego typu punktów korzysta 21 procent Polaków - z czego 8 procent płaci rachunki w placówkach zlokalizowanych w supermarketach. Choć największą popularnością cieszy się nadal regulowanie rachunków za pośrednictwem poczty (67 procent badanych), to okienka kasowe kuszą klientów przede wszystkim niższą prowizją od transakcji.

JEST RYZYKO
Dokonywanie opłat w ten sposób może jednak nieść za sobą również ryzyko. Ich działalność - w przeciwieństwie do punktów prowadzonych przez banki lub Pocztę Polską - nie jest uregulowana szczegółowymi przepisami. Warto więc wiedzieć, że wpłata pieniędzy pośrednikowi nie oznacza automatycznego przekazania pieniędzy na rachunek odbiorcy - zakładu energetycznego czy gazowni. Rachunek uznawany jest za opłacony dopiero wówczas, gdy przelew trafi na konto wierzyciela. Powierzając agencji finansowej przekazanie pieniędzy wystawcy rachunku, konsumenci robią to na własną odpowiedzialność. Za brak wpłaty w terminie odpowiada tylko i wyłącznie klient i może zostać obciążony odsetkami naliczonymi za zwłokę.

Przed skorzystaniem z pośrednictwa punktów kasowych należy więc zapoznać się z regulaminem świadczenia przez nie usług - przede wszystkim ustalić, po jakim czasie nasze pieniądze trafią na właściwe rachunki oraz jaka jest procedura reklamacyjna, w przypadku opóźnionych wpłat na docelowe konto.

Jeżeli zwłoka wynika z winy przedsiębiorcy możemy domagać się zwrotu zapłaconej kwoty i dodatkowych opłat, jakie ponieśliśmy w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania. Jeśli natomiast pośrednik dopuści się oszustwa, powinniśmy zawiadomić o tym fakcie organy ścigania.