Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za przejście tym tunelem należy się medal za odwagę

Antoni SOKOŁOWSKI
- Zawsze boję się tędy przechodzić, ale muszę, bo nie mam innej drogi. Niedawno została tu napadnięta moja mama – mówi jedna z mieszkanek Glinic spotkana przy tunelu.
- Zawsze boję się tędy przechodzić, ale muszę, bo nie mam innej drogi. Niedawno została tu napadnięta moja mama – mówi jedna z mieszkanek Glinic spotkana przy tunelu. Tadeusz Klocek
Kradzieże, pobicia, czasem tylko głupie zaczepki - takie sceny rozgrywają się w okolicy tunelu pod torami na Słowackiego. - Tunel, to prawdziwy hardkor.

Same statystyki policyjne nie oddają tego, co dzieje się w okolicach tunelu. Już sam jego wygląd budzi grozę, a wcale nie daltego, że jest obskurny, czy pomalowany farbami.

- Główna wada tego tunelu, to jego kształt: tunel nie jest prosty, ma dwa załamania. Właśnie te załamania sprawiają, że przechodzi się tunelem z ciarkami na plecach, bo nigdy nie wiadomo, kto wyskoczy zza węgła - opowiada przechodzeń.

UKRADLI RÓŻANIEC

Napotkani przechodnie niechętnie zabierają głos w spawie tunelu.

- My tu mieszkamy w pobliżu, a łobuzy już nas znają z widzenia, po co się narażać - mówią przechodnie.

Jedna z mieszkanek Glinic opowiedziała nam, że jakieś dwa tygodnie temu łobuzy napadli na jej matkę przy tunelu. Kobieta szła akurat do katedry na nabożeństwo.

- Napastnicy zabrali matce jakieś drobiazgi i różaniec. Do dziś nie wiem, po co złodziejowi różaniec - dziwi się mieszkanka.

Ale inni nie mieli aż tyle szczęścia: blisko półtora roku temu bandyci napadli na dwie kobiety, które pracują niedaleko tunelu. Obie panie ciężko przeżyły napad. Po ataku bandytów bały się chodzić do pracy, a role ochroniarzy przyjęli na siebie ich mężowie.

STOJĄ I PALĄ

- Nie mogę zrozumieć, tego że policja, Straż Miejska i inne służby porządkowe nie mogą sobie poradzić z bandytami w okolicach tunelu. Takie bandyckie napady zdarzają się tam nagminnie. Niedawno pobito tam w biały dzień, około godziny 12.30 mojego pracownika, co chwila słychać, że jest tam niebezpiecznie. Przecież te napady dokonują te same osoby, bo trudno byłoby przypuszczać, że pojawiają się tam napastnicy nie wywodzący się z okolic - skomentował jeden z czytelników na forum “Echa Dnia".

Inny czytelnik jest bardzo spostrzegawczy: "Jeśli potrzeba wskazać dokładniej kim mogą być napastnicy, to służę. Przy wejściu od ul. Czachowskiego, tuż przy skupie złomu, stoi cała wataha żuli i innych typków. Nic właściwie nie robią, a cały czas mają pieniądze na fajki i gorzałę. Skąd je mają za co kupić używki"?

WIĘCEJ KAMER

O bezpieczeństwie przy tunelu zaczęto rozmawiać więcej, po brutalnym napadzie na 17-letniego ucznia. Młody chłopak, zaatakowany przez bandziorów, dostał się pod koła pociągu. Koła zmiażdżyły mu rękę. Uczeń do końca życia będzie już kaleką.

- Ta tragedia powinna przyczynić się to rozmów, by jak najszybciej rozbudować miejski monitoring. Tam gdzie są kamery, tam przestępstw praktycznie nie ma - mówi Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miasta w Radomiu.

Sekretarz Urzędu Rafał Czajkowski dodaje, że najbliższa kamera, mierząc od tunelu, jest dopiero u zbiegu ulic Słowackiego i 25 czerwca. Teraz okazuje się, że sieć kamer trzeba rozbudować.

- Już rok czekamy na refundację 450 tysięcy złotych, jakie powinniśmy dostać za rozbudowę systemu w okolicach katedry. Gdybyśmy mieli zwrot właśnie tych 450 tysięcy, to mogłyby one posłużyć na rozbudowę monitoringu - dodaje Rafał Czajkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie