Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za zniszczone pole ma dostać... 90 złotych

/Sok/
90 złotych odszkodowania za zniszczone pole z uprawą ziemniaków - tyle pieniędzy proponuje rolnikowi Koło Łowieckie z Przysuchy. Rolnik uważa, że to skrajnie zaniżona wycena.

Wszystko działo się jeszcze latem ubiegłego roku, w Smogorzowie niedaleko Przyuchy. Mieszkaniec Smogorzowa, którego nazwisko zatrzymujemy do wiadomości redakcji, zauważył, że na jego 5-arowym polu grasowały dziki.

- Wszystko było zniszczone. Z pięciu arów biegły wycenił, że dwa ary były zniszczone w stu procentach - mówi mężczyzna.

Według taryfy przedstawionej rolnikowi, właściciel pola mógł dostać za to 90 złotych. Kwotę wyliczono na podstawie średniej upraw ziemniaków. Wynosi ona od 12 do 180 kwintali z hektara, oraz w oparciu o średnią cenę kartofli w danym rejonie.

- Wyszło więc, że za jeden zniszczony ar uprawy dostanę tylko 45 złotych. Nie zgadzam się z tym. Wiele lat pracowałem w branży rolnej i wiem, że średnie plony są dużo wyższe, niż przyjęte 120 kwintali. Tak może było w latach 70-tych, ale nie teraz - argumentuje rolnik.
Mieszkaniec Smogorzowa nie przyjął odszkodowania i żąda wyższej wyceny.

- My mamy obiektywne oceny strat. Niczego nie zaniżamy, Jeśli się ktoś nie zgadza z wysokością odszkodowania, może się odwołać do wyższej instancji - mówi Henryk Sadliński, łowczy w Kole Łowieckim "Sokół" w Przysusze.

To właśnie Koło Łowieckie "Sokół" dzierżawi teren w okolicach Smogorzowa. Jak tłumaczy łowczy, wycena została oparta o obiektywne tabele.

- Nie możemy przyjąć, że u tego rolnika plony są na poziomie 400 kwintali z hektara, bo to nierealne. Wychodziłoby to jakieś 6-8 kilogramów kartofli z jednego krzaka. Nigdzie nie ma takich plonów. Z kolei cena jednego kilograma ziemniaków przyjęta do dokarmiania dzikich zwierząt wynosi 20 groszy. Są też inne ceny ziemniaków, ale są to wyselekcjonowane kartofle, przygotowane do sprzedaży, bez drobnych ziemniaczków - więc i cena jest wyższa - dodaje Henryk Sadliński.

Obie strony kilka razy dyskutowały o wycenie. Było też spotkanie pod auspicjami burmistrza Przysuchy. Został sporządzony protokół rozbieżności, ale na razie nie doszło do kompromisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie