Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Danuty W. Prokurator żąda 25 lat więzienia dla Piotra W., oskarżonego o zabicie swojej żony

jp
Piotr W. konsekwentnie nie przyznaje się do zabójstwa swojej żony.
Piotr W. konsekwentnie nie przyznaje się do zabójstwa swojej żony. Tadeusz Klocek
W Sądzie Okręgowym w Radomiu zakończyło się postępowanie dowodowe w głośnej sprawie zabójstwa Danuty W. Prokurator domaga się dla oskarżonego 25 lat więzienia, obrona wnosi o uniewinnienie. Oskarżony konsekwentnie nie przyznaje się do winy.

W poniedziałek przed sądem zostały wygłoszone mowy końcowe. Ze względu na ochronę prywatności rodziny W., została wyłączona jawność rozprawy. Mowy końcowe wygłosił prokurator, obrońcy oskarżonego, sam oskarżony, ale także syn małżeństwa W. który występował w roli oskarżyciela posiłkowego swojego ojca.

CZYTAJ TEŻ:

- Czekamy teraz na wyrok, ale w razie niekorzystnego orzeczenia z pewnością będziemy prosili o uzasadnienie wyroku i wniesiemy apelację - powiedział obrońca oskarżonego Daniel Stańczyk.

Podczas procesu wnosił on o przeprowadzenie eksperymentu procesowego, który miał wykazać czy w ogóle Piotr W. mógł dokonać morderstwa uwzględniając czas potrzebny na dokonanie zbrodni i wrzucenie zwłok do rzeki.

Zdaniem dwojga obrońców, Piotr W. nie był w stanie zabić swojej żony w Radomiu, następnie zawieść zwłoki i wrzucić obciążone bloczkiem betonowym do Pilicy, a następnie wrócić do domu w czasie ograniczonym obrazami z monitoringu. Monitoring miejski na ulicy Głównej zarejestrował bowiem przejazd samochodu zarówno Danuty W. jak i dwukrotny przejazd samochodu Piotra W. lub bardzo podobnego auta.

Poza tym Piotr W. w dniu kiedy zaginęła Danuta W. był zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej przy zjeździe z trasy S-7. Obrona przekonywała sąd, że nie da się w żaden sposób dokonać wszystkiego o co jest obwiniony oskarżony w ciągu 1 godziny i 50 minut. Musiałby bowiem przetransportować ciało kobiety do miejsca, gdzie znaleziono jej kluczyki i dokumenty, a te znaleziono w górę rzeki Pilicy od miejsca, gdzie znaleziono jej ciało. Cała sekwencja zdarzeń mogłaby być prawdopodobna, gdyby ciało kobiety mogło popłynąć pod prąd, a tak na pewno nie stało się.

Poza tym policjanci, którzy zatrzymali Piotra W. do rutynowej kontroli nie zauważyli, aby miał on mokre spodnie, a zdaniem obrony nie da się wepchnąć do rzeki ciała kobiety obciążonego bloczkiem bez zamoczenia się w wodzie. Policjanci zatrzymali mężczyznę jadącego od strony Grójca, musiałby więc on stracić dodatkowy czas na wjazd na siódemkę od strony Radomia, a następnie zawrócenie na trasie. Wniosków, które wskazywały, że Piotr W. mógł nie mieć nic wspólnego ze zbrodnią obrońcy zgłosili więcej.
Na rozprawie obecni byli członkowie rodziny i krewni Piotra W., przekonani o jego niewinności. Na korytarzu wyrażali swoje niezadowolenie z powodu odrzucania przez sąd wniosków obrony. Przekonywali, że Piotr W. nie mógł podrzucić dokumentów i kluczyków swojej żony w pobliżu rzeki, bo w czasie, gdy je znaleziono był zatrzymany, a wcześniej policja dokładnie przeczesała cały teren. Wyrok w tej sprawie zapadnie 26 października. ewentualna apelacja będzie rozpatrywana w sądzie lubelskim. Przypomnijmy, Danuta W. nauczycielka pracująca w jednej z podradomskich szkół zaginęła 11 grudnia 2016 roku. Ciało kobiety obciążone bloczkiem betonowym znaleziono w Pilicy na początku kwietnia 2017 roku. Piotra W. oskarżono, że zadał żonie wielokrotne uderzenia tępym, twardym narzędziem w tył głowy a ciało zawiózł i wrzucił do rzeki.

CZYTAJ KONIECZNIE: Pogrzeb Danuty Wielochy. Żegnały ją tłumy

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie