Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata

Barbara Koś
Oto migawki z podróży Grandioso do Chin
Oto migawki z podróży Grandioso do Chin Grandioso
Orkiestra Grandioso godnie reprezentowała Radom w Chinach.- To była naprawdę niezapomniana przygoda ! - mówią członkowie Radomskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej Grandioso, którzy powitali Chiński Nowy Rok w Hong Kongu
Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata
Grandioso

W samolocie
(fot. Grandioso)

Z Chin do Radomia powrócili 14 lutego, O szesnastej podjechali pod Młodzieżowy Dom Kultury i zanim jeszcze wyładowali bagaże gotowi byli już opowiadać o koncercie.

- Lecieliśmy 24 godziny ale nikt nie jest zmęczony! - zapewniali Renata Maciejewska, kierownik Grandioso i Dariusz Krajewski, dyrygent i Prezes Stowarzyszenia Grandioso.

Z prawie pięćdziesięcioosobowej grupy tylko dziesięciu członków orkiestry leciało już kiedyś samolotem. Ale w eleganckich liniach Emiratów poczuli się jak w domu.

- Żadnego stresu! - utrzymują dzielnie wszyscy.

Aby nic nie umknęło z pamięci notowali wrażenia dzień po dniu. Rzucali je na orkiestrowy blog i do własnych dzienniczków. Choć na pewno dałoby się spisać jeszcze drugie tyle.

Jest czwartek, 7 luty. Poranek.

Już o szóstej rano wszyscy na nogach. Zbiórka i kontrola wagi bagażu, pakowanie do bagażówki i autobusu.

Najpierw podróż autobusem do Warszawy, (oczywiście nie obeszło się bez próby na jednym z podwarszawskich parkingów,) a potem czekanie na samolot. Przechodzą wszystkie etapy związane z odprawą, aż w końcu lot do Dubaju.

- Lecieliśmy bardzo długo, ale wszystkie nasze starania i męczarnie choćby włożone we wspomniane wcześniej próby naprawdę się opłaciły - mówi Michalina Żurawska.

- Pierwsze słowa obsługi przy odprawie na widok naszych instrumentów: "Zdają sobie Państwo sprawę że nie musimy przyjąć waszych bagaży?"… Po sprawdzeniu iż wszystko było wcześniej anonsowane i ustalone nie mieliśmy już problemów na żadnym lotnisku. - wspomina Dariusz Krajewski.

No to jeszcze parę słów o podróży. Lecieli. nad Ukrainą, Turcją, Irakiem i Zatoką Perską. Przemiła obsługa i komfort linii Emirates okazały się prawdą. Dla 32 osób była to pierwsza podróż samolotem.

- W Dubaju czekaliśmy pięć godzin na kolejny samolot, którym polecieliśmy do Hong Kongu. - mówi Piotr Sieczka, - Lecieliśmy prosto na wschód. Podczas wschodu słońca nad Indiami mogliśmy podziwiać niezapomniane widoki. Niestety, ze względu na warunki pogodowe samolot zmienił trasę przelotu, a mieliśmy wielką nadzieję zobaczyć także Himalaje. Może następnym razem…

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata
Grandioso

Brawa dla Grandioso!
(fot. Grandioso)

Już piątek, 8 luty, Teraz liczy się czas miejscowy.

Więc: Przylot do Hong Kongu. Pas lotniska znajduje się na wysepce, a do lądowania podchodzi się nad wodą. Dreszczyk emocji… Na lotnisku czeka na radomian delegacja gospodarzy wraz z upominkami oraz specjalne stanowiska odprawy imigracyjnej. Ze względu na uszkodzenie dwóch bagaży musieli czekać dodatkowe dwie godziny na załatwienie formalności. Dlatego z lotniska udali się od razu na próbę. Przyjechał po nich autobus oraz ciężarówka na bagaże i instrumenty.

Po próbie udali się do hotelu. Na miejscu okazało się że ciężarówka z bagażami zawiozła je do hotelu na przeciwko. Sprawna akcja obsługi hotelowej sprawiła że w ciągu pół godziny mieli bagaże w pokojach.

Wszyscy dostali pokoje z widokiem na zatokę i oświetlone nocą miasto. Późnym wieczorem udali się na kolację i pierwsze spotkanie z wielkim miastem. Wkrótce okazało się że takie późne kolacje będą normą na tym wyjeździe.

Sobota, 9 luty.

Po śniadaniu zwiedzają Hong Kong z chińskim przewodnikiem Rickym.

- Najpierw wjechaliśmy tramwajem linowym The Peak Tram na górę Victoria Peak, z której widać panoramę miasta - opowiadają.

Zwiedzili również małą wytwórnię biżuterii oraz jeden z bardziej znanych bazarów - Stanley Market, gdzie podjęli pierwsze nieśmiałe próby targowania cen. Obiad był prawdziwą niespodzianką. Na obiad popłynęli bowiem małymi stateczkami do największej na świecie pływającej restauracji JUMBO mieszczącej dwa tysiące osób! Spotkali tam także inne zespoły parady. Jedli tradycyjny lunch Dim Sum popijając jaśminową herbatą.

- Oczywiście musieliśmy poradzić sobie z jedzeniem za pomocą pałeczek - śmieją się muzycy i opiekunowie.

Po chwili odpoczynku w hotelu wyjechali na pięciogodzinną próbę telewizyjną. Naturalnie - w pełnym stroju.

Niedziela, 10 luty.

Kto nie zaakceptował jeszcze zmiany czasu (+7 godzin!) wykorzystał poranek na odsypianie. Większość udała się jednak na rekonesans wyspy Hong Kong. A na godzinę 12 oficjalne delegacje grup udały się na spotkanie z gospodarzami. Grandioso reprezentowali: Renata Maciejewska, Paulina Kacprowicz, Adam Kramer i Dariusz Krajewski.

Podczas lunchu radomianie wręczyli materiały promocyjne Radomia i orkiestry. Włoszki i Kolumbijki polubiły szczególnie… Radomirka. Chińczykom, Koreańczykom, Amerykanom i Japończykom przypadło do gustu wydawnictwo promocyjne Radomia.

Od godziny 15 czekali już w pełnej gotowości w ogromnej sali koncertowej Centrum Kultury na start parady. Zrobili też kilka prób, aby godnie się zaprezentować publiczności. Na szczęście organizatorzy zaplanowali posiłek, gdyż parada zaczynała się o 20 tej.

Parada składa się z pięciu stref, w których należy wykonać przygotowany program, rozdzielony odcinkami przemarszu.

W strefie pierwszej odbywało się główne widowisko transmitowane na żywo w TV. (Uściślić trzeba, że bilety na miejsca siedzące kosztowały 120 -160 naszych złotych!) Ale ilość publiczności całej parady organizatorzy oceniają na 150 tysięcy!

Serce rosło, gdy podczas trasy rozlegały się gdzieniegdzie okrzyki: "Polska, Polska!" O 22 zakończyli swój występ i popłynęli promem do hotelu i na zasłużoną kolację. W paradzie wzięło udział 13 platform sponsorowanych przez firmy prywatne, na przykład, Disneyland Hong Kong oraz organizacje turystyczne z Chin, Macau i Hong Kongu.

Ponadto 19 zespołów lokalnych i 12 międzynarodowych. Szczudlarze z Australii byli cudownie przebrani za wielkie kwiaty i owady. Szli: Latający Cymbaliści z Chin, Wrotkarki Precyzyjne z Estonii, Perkusistki z Korei Południowej, tancerze z Hiszpanii, Boliwii, Japonii, Wielkiej Brytanii, Teatr uliczny z Irlandii, Rewia z Moskwy, Cheerleaderki z ligi NFL ze Stanów Zjednoczonych

…I w tym towarzystwie Orkiestra Grandioso z Radomia.

Wiedzieli, że Parada na Chiński Nowy Rok w 2013 roku była już 18 - tą z kolei, a liczba 18 zajmuje szczególne miejsce w chińskiej kulturze: jest oznaką dobrej prosperity. Parada została zaliczona przez Forbes oraz Lonely Planet do 10 - ciu nawiększych wydarzeń festiwalowych na świecie wraz z Karnawałem w Brazylii.

Poniedziałek, 11 luty.

Wolne przedpołudnie poświęcili na dalsze zwiedzanie okolicy, a niektórzy zdecydowali się na przejazd metrem na półwysep Kowloon.

Tam szybko zorientowali się że stacja Wan Chai i stacja Chai Wan to dwie różne stacje...

- Ogromne wrażenie na nas zrobiła w jednym ze sklepów ściana z wieloma półkami, na których leżały ogromne worki z ryżem - wspomina Michalina Żurawska. - Z wrażenia, zrobiliśmy sobie zdjęcia.

Mieli wyjechać na występ podczas Festiwalu Życzeń, jednak autokar miał wypadek i nie dojechał. W oczekiwaniu na drugi zrobili sobie próbę pod hotelem.

Ze względu na spóźnienie na Festiwalu w Lam Tsuen nie mogli wystąpić na głównej scenie ale organizatorzy szybko zorganizowali dla nich odpowiednie do występu miejsce.

- Po występie publiczność rzuciła się do robienia sobie z nami zdjęć i gdyby nie działanie służb porządkowych to jeszcze teraz byśmy pozowali.. - śmieją się głośno muzycy.

Pojechali od razu do hotelu. I dobrze, że mieli swój transport, gdyż tysiące ludzi czekało na autobusy powrotne.

- Szokiem dla nas była organizacja kolejek do autobusów, w których wszyscy grzecznie stali i czekali na następny autobus - opowiadają.

Cóż, korki w Hong Kongu to dzień powszedni. Można wtedy jednak podziwiać 30 - 40 piętrowe wieżowce mieszkalne lub jeszcze wyższe biurowce. Codziennie przejeżdżali tunelem między wyspą Hong Kong a półwyspem Kowloon, zakopanym pod Portem Victorii, 37 metrów pod powierzchnią morza.

Po szybkim przebraniu się w hotelu ruszyli zająć miejsce na brzegu morza, aby obejrzeć jedną z wielu atrakcji Chińskiego Nowego Roku: Roku Wodnego Węża. Zapierające dech w piersiach 20 minutowe fajerwerki, zsynchronizowane są z muzyką. Wystrzeliwane były z tzech barek zacumowanych na środku Portu Victorii.

Kolorowe ognie odbijające się w morzu na tle podświetlonych drapaczy chmur stworzyły niesamowity spektakl.

Po obu stronach portu pozamykano ulice aby umożliwić MILIONOWI - tak. Milionowi! - podkreślają - osób bezpieczne dotarcie na brzeg, z którego radomianie oglądali to widowisko.

Wtorek, 12 luty.

Po śniadaniu próba oraz spotkanie z Konsulem Generalnym RP w Hong Kongu, któremu wręczyli materiały promocyjne oraz zaprosili na tegoroczne koncerty jubileuszowe orkiestry. O 11 - tej wyjechali na Festiwal Życzeń do Lam Tsuen na kolejne dwa występy. Tym razem z autokarem było wszystko w porządku i wystąpili na głównej scenie.

Jeszcze przed występami ugoszczono ich tradycyjnym wiejskim lunchem - wielką misą ze wszystkimi rodzajami mięsa: ogromne krewetki, kalmary, ośmiornice, kurczaki, wieprzowina, małże, oraz tłuczony groszek, bambus, grzyby i wiele innych smakołyków.

- Częste zdjęcia, nawet przy jedzeniu stawały się czasem denerwujące. Ale cóż. Co kraj to obyczaj i obydwie strony musiały akceptować swoje nawyki. - podkreśla Michalina Żurawska.

Między występami były obowiązkowe sesje zdjęciowe w strojach. Po drugim występie zdjęli stroje aby spokojnie dojść do Drzewa Życzeń.

Tam każdy zapisał swe życzenia na czerwonej kartce życzeń przymocowanej do plastikowej pomarańczy. Kartkę należy rzucić na Drzewo Życzeń tak, aby zawisła i nie spadła, tylko wtedy życzenie się spełni. Pełni nadziei na spełnienie marzeń pojechali następnie na najbardziej znany bazar - Ladies Market. Tym razem targowali się dzielnie i wszyscy utargowali co najmniej połowę ceny wyjściowej zakupionych pamiątek.

13 luty, środa i 14 luty, czwartek.

O 10 opuścili hotel, bagaże zostały odwiezione na lotnisko, a oni pojechali zwiedzić wyspę Lantau, znajdujący się tam posąg Buddy i klasztor Po Lin.

- Aby dostać się tam odbyliśmy podróż pięciokilometrową koleją linową na wysokość dwóch tysięcy metrów - wspominają.

Widoki były fantastyczne i trudne do opisania.

Potem udali się na lotnisko, gdzie znów było trochę zamieszania z bagażami. Ale minęły.
Wylot o godzinie 00:30 dnia 14 lutego sprawił, że były to najdłuższe walentynki w ich życiu: dłuższe o całe siedem godzin

- Wszyscy się zakochaliśmy... w Hong Kongu.
Szkoda, że całej naszego wyjazdu nie można było przedłużyć jeszcze o co najmniej tydzień - wzdychają.

Dariusz Krajewski: Wyjazd był możliwy głównie dzięki zaangażowaniu rodziców, z którymi przeprowadziliśmy wiele spotkań. W wyjeździe do Chin wzięło udział 47 uczestników. Część kosztów - w wysokości 50 tysięcy złotych pokryło miasto. Bez tej pomocy ogromny budżet nie zostałby dopięty.

Renata Maciejewska: Duże podziękowania kierujemy w stronę prezydenta Ryszarda Fałka, który wierzył, że promocja miasta Radomia będzie godnie reprezentowana przez Grandioso w Hong Kongu i z zaangażowaniem pilotował sprawy pomocy orkiestrze w wyjeździe.

Organizatorzy dołożyli podobną kwotę do biletów, oraz zapewnili hotel, wyżywienie i transport na miejscu. Wszystkim gorąco dziękujemy.

Dariusz Krajewski: Chcecie jeździć z nami? Jeśli ktoś z młodzieży w wieku 9-18 zastanawia się, co trzeba zrobić, aby z nami występować to odpowiem: wystarczy przyjść, dobierzemy instrument, nauczymy grać i maszerować. Nabór prowadzimy w środy - godzina 17 i w soboty - godzina 10 w Młodzieżowym Domu Kultury przy ulicy Słowackiego 17 w Radomiu.

Filmy z występami orkiestry można oglądać na oficjalnym profilu na Facebooku - Orkiestra Grandioso Radom.

Grandioso to najlepsza młodzieżowa orkiestra dęta w Polsce, jedyna która aż 11-krotnie wygrała Ogólnopolski Festiwal Młodzieżowych Orkiestr Dętych w Inowrocławiu.

Ceniona i znana za granicą dzięki sukcesom na Mistrzostwach Świata Orkiestr Marszowych (V, VI oraz IX miejsce w kategoriach show i parady), na Mistrzostwach Europy w Rastede (wicemistrzostwo 2009, 2011), oraz licznych festiwalach w Niemczech, Francji, Czechach, Łotwie, Rosji Białorusi i we Włoszech.

W 2013 r uczestniczyła w jednej z największych i najbardziej prestiżowych parad świata - Rozpoczęcia Nowego Roku Chińskiego w Hong Kongu.

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata
Grandioso

(fot. Grandioso)

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata
Grandioso

(fot. Grandioso)

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata

(fot. Grandioso)

Zachwycili Chińczyków, spopularyzowali Radom i zobaczyli kawałek świata
Grandioso

(fot. Grandioso)

Oto migawki z podróży Grandioso do Chin
Oto migawki z podróży Grandioso do Chin Grandioso

(fot. Grandioso)

W samolocie
W samolocie Grandioso
Brawa dla Grandioso!
Brawa dla Grandioso! Grandioso

(fot. Grandioso)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie