Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się. Wielki atak kleszczy. Kto jest najbardziej zagrożony?

/wit/
- W tym roku mamy plagę kleszczy - mówią Barbara Mikulska właścicielka Tofika (od lewej) i Bożena Sulima pani Jawy.
- W tym roku mamy plagę kleszczy - mówią Barbara Mikulska właścicielka Tofika (od lewej) i Bożena Sulima pani Jawy. Łukasz Wójcik
To prawdziwa plaga, mówią o kleszczach leśnicy i właściciele czworonogów.

Wystarczy spacer po radomskich parkach, albo okolicznych łąkach, a kontakt z intruzem gwarantowany. Do lekarza zgłaszają się ofiary groźnych pajęczaków, a w gabinetach weterynaryjnych pomocy szukają właściciele psów.
W tym roku pajęczaki dały się we znaki już wczesną wiosną. Teraz ich atak jest wzmożony.

- To plaga. Dokuczają i ludziom i psom - mówią Barbara Mikulska właścicielka Tofika i Bożena Sulima pani Jawy. Obie spotkaliśmy na spacerze ze swoimi pupilami.

- Tofik ma specjalną obrożę, podobno chroni przed kleszczami - mówi pani Basia.
- Jawa ma krótki włos, po każdym spacerze dokładnie ją oglądam czy oby intruz gdzieś się nie przyczepił - mówi pani Bożena.

Mimo szczególnej uwagi właścicielek czworonogom zdarza się "łapać" kleszcze. Podobne sygnały napływają do gabinetów weterynaryjnych w Radomiu i regionie.

- Przypadków ukąszeń przez pajęczaki jest masa. To niebezpieczne dla psa, bo może oznaczać babeszjozę. Choroba uszkadza nerki i wątrobę - mówi Mateusz Stach, lekarz weterynarii z Przychodni "Pankracy" w Radomiu.

Jeśli nawet sami zdołamy uwolnić pupila od kleszcza, to wartko przyglądać się miejscu, w którym on był. Zaczerwienione z obrzękiem może wymagać konsultacji weterynarza. O inwazji kleszczy alarmują mieszkańcy osiedli Południe i Gołębiów I.

- Chodzę na spacery ze swoim psem na łąki w okolice torów. Po powrocie jest przegląd i wynik szokujący, bo po kilka pajęczaków. Szczęście jeśli nie wpiją się w skórę, z sierści da się je strzepać - opowiada jedna z czytelniczek.

Jak chronić pupila przed kleszczami?

- W sprzedaży są preparaty anty-kleszczowe. To różnego rodzaju żele, krople, spraye i obroże. Obroża zabezpieczy psa na 6-7 miesięcy, zaś krople bądź żele wciera się w kark zwierzaka i chronią go przez miesiąc - tłumaczy doktor Mateusz Stach.

Na inwazję kleszczy narzekają leśnicy i spacerowicze.

- Mogą zafundować nam boreliozę, albo kleszczowe zapalenie mózgu. Na tę ostatnią chorują często leśnicy - mówi Tomasz Kuc, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Pajęczak najgroźniejszy jest dopiero po upływie 12 godzin od ukąszenia.

- Jeśli w tym czasie go nie usuniemy opije się krwi i zacznie wydalać do organizmu przenoszone przez siebie bakterie - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu. - To wiąże się z niebezpiecznymi chorobami.

Do poradni chirurgicznych radomskich przychodni i na pogotowie zgłaszają się ofiary kleszczy.

- Trudno takiego pajęczaka usunąć, bo mocno wkręca się w skórę. Jeśli ktoś próbuje taką operację przeprowadzić sam i zrobi to nieumiejętnie, to tylko zrobi sobie szkodę - usłyszeliśmy od jednego z lekarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie