Z obowiązującej od 29 czerwca 2019 roku tak zwanej ustawy o cenach energii wynika obowiązek złożenia oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej, które będzie podstawą uprawniającą do utrzymania ceny energii elektrycznej z dnia 30 czerwca 2018 roku w II półroczu 2019 roku.
Czas urlopów
Zmieniona ustawa weszła w czasie urlopów ️ i zaskoczyła tysiące Polaków nagłymi formalnościami. Z powodu konieczności złożenia wniosków w piątek zablokowała się ulica Średnia w Radomiu, gdzie jest siedziba PGE Dystrybucja, a wewnątrz budynku ścisk był tak duży, że prawie trudno było wetknąć szpilkę.
- W całym kraju dzieją się takie dantejskie sceny. Jest to efekt ustawy, którą Prawo i Sprawiedliwość przyjęło w grudniu ubiegłego roku. One były zamrożone do czerwca tego roku, a teraz należało do dziś trzeba było złożyć zaświadczenie - powiedział na konferencji prasowej przed siedzibą Zakładu Energetycznego w Radomiu Leszek Ruszczyk, poseł Platformy Obywatelskiej.
Obowiązek złożenia stosownego oświadczenia ciążył na małych przedsiębiorstwach, mikroprzedsiębiorstwach, wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego, jednostkach budżetowych.
Stracony czas i pieniądze
- Konsekwencją niezłożenia takiego oświadczenia jest podwyżka cen prądu do końca roku od 40 do 70 procent. Oczywiście ta podwyżka będzie przełożona na wszystkich Polaków, bo tak naprawdę to my zapłacimy za niegospodarność rządu, ale też brak strategii rozwoju przemysłu energetycznego - powiedział Leszek Ruszczyk.
Poseł przypomniał, że całkiem niedawno wbito łopatę pod budowę elektrowni w Ostrołęce, opartej o węgiel kamienny, który będzie przyjeżdżał z Rosji. Na konferencji prasowej wystąpił też Włodzimierz Mazur, przedsiębiorca z Radomia.
- Dla mnie to jest takie "bangsterskie" zarządzanie. Ja muszę tracić czas , aby przyjechać tutaj i złożyć oświadczenie, że jestem końcowym odbiorcą prądu. Przecież ewidentnie grupa energetyczna wie kto jest końcowym odbiorcą prądu . Nie musi mnie angażować, zmuszać do straty czasu do złożenia bzdurnego oświadczenia. Jestem wściekły, że tracę czas - powiedział Włodzimierz Mazur.
Dodał, że w miejscu, gdzie prowadzi swoją firmę działają trzy zakłady kosmetyczne. - Właściciel żadnego z nich nie wiedział, że trzeba złożyć oświadczenie. I teraz wyobraźmy sobie, że właściciel jednego zakładu złoży oświadczenie, a dwa nie. Te dwa ostatnie będą musiały podnieść cenę. Przecież w ten sposób można doprowadzić do bankructw firm - powiedział Włodzimierz Mazur.
- Politycy nie powinni mieszać się w gospodarkę, tworzyć takich ustaw, albo sytuacji. To uderza bezpośrednio w małe i średnie przedsiębiorstwa - powiedział Leszek Ruszczyk. Dodał, że teraz wszyscy muszą się bać tego co stanie się od 1 stycznia, kiedy ceny prądu zostaną uwolnione. - Wtedy zobaczymy ile ta nasza inflacja utrzymywana w ryzach tak naprawdę wynosi. Jeśli podwyżka prądu wyniesie 30-40 procent to waloryzacja emerytur powinna wynieść 400 złotych, a nie 70 złotych - powiedział Leszek Ruszczyk.
Dejw w radomskim klubie Explosion . Zobacz zdjęcia
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?