Napad w Radomiu
Napad w Radomiu
Do napadu na położoną na ulicy Traugutta w Radomiu placówkę Eurobanku doszło 8 stycznia 2013 roku. Mężczyzna, który tam wszedł sterroryzował przedmiotem przypominającym broń kasjerkę i wymusił od niej przekazanie gotówki. Po zabraniu pieniędzy wyszedł i zniknął. W tym czasie w banku przebywali tylko pracownicy. Nikomu nic się nie stało.
37-letniego mieszkańca Ostrowca podejrzewanego o współudział w napadach na banki, zatrzymali policjanci w gminie Wąchock. Miał pomagać 40-latkowi, który w ręce kieleckiej policji wpadł w piątek. Poznali się - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - w zakładzie karnym.
O zatrzymaniu 40-latka "Echo Dnia" informowało jako pierwsze w poniedziałek. Przypomnijmy, dzielnicowi w centrum Kielc zatrzymali 40-latka z Knurowa, który przy sobie miał broń gazową. Mężczyzna jest podejrzany o napady na pięć banków w: Ostrowcu, Tychach, Radomiu, Rzeszowie i Zabrzu. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Stróże prawa wciąż poszukiwali jego pomocnika.
DRUGI ZATRZYMANY
W poniedziałek zawitali do gminy Wąchock, gdzie zatrzymali 37-latka z Ostrowca. W domu, w którym czasowo mieszkał, znaleźli 200 gramów amfetaminy, 200 gramów marihuany i około 60 kilogramów krajanki tytoniowej.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, mężczyzna jest podejrzewany o to, że pomagał Ślązakowi przy napadach. - Służył mu jako kierowca, miał go podwozić i odwozić, prawdopodobnie wiedział o wszystkich rozbojach - mówi człowiek pracujący przy sprawie.
SIEDZIELI RAZEM
Z naszych informacji wynika, że mężczyźni poznali się "pod celą", bo przebywali w tym samym czasie w tym samym zakładzie karnym na Podkarpaciu. Pierwszy w sierpniu ubiegłego roku opuścił go 37-letni ostrowczanin. 40-latek ze Śląska wyszedł na wolność 22 grudnia 2012 roku. Sześć dni później doszło do napadu na bank w Ostrowcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?