Wszystko działo się w czwartek, po południu, gdy niespodziewanie pękły krokwie pod naporem śniegu. Zawalił się dach kryty eternitem w murowanym domu.
- Na szczęście nie zawalił się strop oddzielający strych od pomieszczeń, gdzie mieszkali ludzie - opowiadał nam jeden z mężczyzn, który w czwartek pomagał przy ewakuacji lokatorów.
Niestety - po zawaleniu dachu budynek został uszkodzony, komin przechylił się i zachodziła obawa, że dom nie będzie nadawał się do zamieszkania. Obecny na miejscu powiatowy inspektor budowlany stwierdził w czwartek w nocy, że potrzebna jest dokładna ekspertyza, czy dom nadaje się do zamieszkania.
Lokatorów przyjęli krewni mieszkający w tej samej miejscowości - w Sulgustwie. Problem był z przeprowadzką 89-letniej kobiety, która ma poważne problemy z poruszaniem się. Trzeba było najpierw odśnieżyć wiejską drogę, by zabrać niezbędne rzeczy z uszkodzonego domu i przewieść staruszkę.
Jeszcze w piątek ma wypowiedzieć się powiatowy inspektor budowlany, co należy zrobić, by dom ponownie nadawał się do zamieszkania.
To już trzecie zawalenie dachu w Sulgustowie tej zimy. Poprzednie dwa dachy zapadły się na stodołach. Tu także przyczyną był zalegający śnieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?