Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawarli kontrakt na zabójstwo

/pok/
sxc.hu
Miał być śmiertelnie uderzony, zastrzelony lub wysadzony...

Grupa radomskich bandytów najpierw wykonując zlecenie połamała kości związanemu ze światem przestępczym mężczyźnie, potem szykowano się też do jego zabicia. Zamiary te udaremnili policjanci, sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Mężczyzna zniknął z Radomia przed kilkoma laty po tym, jak zdecydował się współpracować z policją.
Bojąc się zemsty dawnych kumpli, członków gangu, zamieszkał najpierw w Krakowie, a potem przeprowadził się do domu w okolicach tego miasta. Adres znały tylko zaufane osoby. W Krakowie mężczyzna zaczął prowadzić wraz ze wspólnikiem komis samochodowy. Po pewnym czasie pomiędzy nimi doszło do nieporozumień i konfliktu.

Zdaniem prokuratury wspólnik po usłyszeniu informacji, że mężczyzna chce go zabić postanowił działać i zlecił jego ciężkie pobicie. Zadania tego miało się podjąć kilku mieszkańców Radomia. Do Krakowa przyjechali samochodem, w którym zmieniono numery rejestracyjne, na miejscu bandyci otrzymali do dyspozycji kominiarki, krótkofalówki, a także metalowe kątowniki i rurki. Gdy mężczyzna wyszedł z domu dwaj z nich napadli na niego i ciężko pobili, łamiąc mu, zgodnie ze zleceniem kości. Ciężko ranny mężczyzna przeżył, musiał jednak spędzić w szpitalu kilka tygodni. Wyszedł z niego mając miedzy innymi wszczepioną w czaszkę metalową płytkę. Wrócił do prowadzenia komisu, jednak konflikt ze wspólnikiem jeszcze się pogłębił, w dodatku mężczyzna nie słuchał rozpuszczanych plotek, że "załatwili" go gangsterzy z Lublina i szukał zarówno sprawców jak i zleceniodawcy.

Tym razem bandyci bojąc się o siebie postanowili go zabić i w ten sposób raz na zawsze pozbyć się problemu. Rozważano trzy warianty morderstwa - zastrzelenie, podłożenie bomby albo uderzenie w metalową płytkę głowy. Czynili też ku temu przygotowania, szukając pistoletu z tłumikiem, snajperskiego karabinka, materiałów wybuchowych i przede wszystkim "kilera". Również kolejnego schronienia mężczyzny. W tym celu korzystali z informacji przekazywanych im przez pracownika operatora telefonii komórkowej, który dawał im "namiary" z prowadzonych przez poszukiwanego rozmów telefonicznych.

Przygotowania te przerwały zatrzymania gangsterów przez policjantów w związku z zupełnie inną sprawą prowadzoną przez lubelską prokuraturę a dotyczącą zorganizowanej grupy przestępczej z Radomia. Ta sprawa wyszła przy okazji tamtej, akt oskarżenia sporządziła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie a dotyczy on 7 osób. Podejrzanym zarzucono między innymi usiłowanie zabójstwa, zlecanie i podżeganie do zabójstwa, ciężkie pobicie. Część podejrzanych przyznała się do winy. Większość z nich była już wielokrotnie karana. Tym razem proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Radomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie