BROŃ RADOM - PROCH PIONKI 2:0 (1:0)
Bramki: Kventsar 39, Śliwiński 57
Broń: Młodziński - Ziemak, Jagieła, Kventsar, Wicik, Dąbrowski, Czarnota, Nogaj, Jedynak Winiarski, Kołtunowicz.
Broń II połowa: Kosiorek - Ziemak, Góźdź, Kventsar, Wicik, Sala, Leśniewski, Dąbrowski, Imiela, Kacprzyk, Śliwiński.
Proch: Wnukowski - Lech, Janiszewski, Jaroszek, Kędra, Kokosza, Kapusta, Bartosiak, Białogłowicz, Kisiel, Tata oraz Pajączek, Pachlerski, Skarbek, Wnuk, Szczepański, Siwahla.
Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej to niepodzielnie rządziła Broń i stworzyła sobie co najmniej 5-6 świetnych sytuacji. Dwukrotnie w bramkarza strzelali Przemysław Nogaj, czy Damian Kołtunowicz. W końcu w 39 minucie Maksim Kventsar wykorzystał przy stałym fragmencie chaos gospodarzy i zdobył gola. W zespole z Pionek świetnie w bramce wypadł Norbert Wnukowski, który ratował drużynę przed stratą kolejnych goli.
Również początek drugiej połowy należał do Broni. Groźnie na bramkę pionkowian strzelali Adam Imiela i Przemysław Śliwiński i w końcu ten drugi w 57 min podwyższył rezultat. Wydawało się, że Broń pójdzie za ciosem, ale od tego momentu kompletnie przestał grać. Atakowała chaotycznie, bez pomysłu, niecelne strzały i podania zaczęły się mnożyć. Po będzie radomskiego bramkarza goście mogli nawet zdobyć kontaktową bramkę. Proch grał ambitnie, czujnie, poza jedną sytuacją nie stworzył zagrożenia.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?