Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(ZDJĘCIA, WIDEO) Hydrotruck Radom w piątek przegrał ze Spójnią Stargard, ale walka toczyła się do końca

SzS
Hydrotruck grał ze Spójnią
Hydrotruck grał ze Spójnią Sylwester Szymczak
Hydrotruck Radom w piątkowy wieczór zagrał z niżej notowaną Spójnią. Po nieskutecznej grze radomski zespół przegrał to spotkanie. W końcówce odrobił kilkanaście punktów i o wygranej gości zadecydowały ostatnie sekundy.

Hydrotruck Radom - PGE Spójnia Stargard 75:77 (13:19, 16:19, 11:15, 30:20)

HydroTruck: Piechowicz 7, Trotter 20 (3), Zalewski 0, Camphor 13 (1), Bogucki 8, Wall 0, Stankowski 0, Lindbom 19 (3), Lewandowski 0, Wątroba 2, Zegzuła 0, Mielczarek 6 (1).

Spójnia: De Leon 7 (1), Bishop 4, Górzyński 1, Śnieg 0, Brenk 13 (4), Olisemeka 0, Abramowicz 0, Bochno 0, Cowels 18 (4), Kostrzewski 11, Młynarski 12 (2), Jackson 11.

Ekipa Spójni chociaż jest niżej w tabeli, to według trenera radomian, Roberta Witki, ma lepszy budżet i na "papierze" była faworytem teg spotkania.

Po serii bardzi dobrych występów, tym razem Hydrotruckowi kompletnie nie wyszedł mecz. Od początku skuteczność nie była mocną stroną radomskiej ekipy. Inna sprawa, że Spójnia okazała się być bardzo dobrym zespołem.W ekipie gości w akcji zobaczyliśmy między innymi Darnella Jacksona, byłego zawodnika Rosy.
Gospodarze tylko na poczatku objęli prowadzenie, ale potem Spójnia wyszła na prowadzenie i jak się później okazało, nie oddała go do końca meczu. Goście szybko wypracowali sobie przewagę 10-12 punktów, której skutecznie bronili. Na przerwę Hydrotruck schodził ze stratą dziewięciu punktów. Wydawało się, że to radomianie po przerwie zerwą się do ataku. Niestety tak nie było. Spójnia krótko po rozpoczęciu drugiej połowy potrafiła odskoczyć na 16 punktów.
Jeszcze na pięć minut przed końcem koszykarze z Radomia rzucili się do odrabiania strat, doskoczyli do rywala na 12 "oczek", ale po kolejnych akcjach znowu punktowali przyjezdni.

Hydrotruck jeszcze raz poderwał się do ataku, gdy na dwie minuty przed końcem było już 71:74. Co ciekawe chwilę wcześniej różnica była aż 18 punktów!
Zespół zagrał szalony basket. Gdy Hydrotruck był na fali, sędzia gwizdnął faul techniczny Roda Camphora. Po tej akcji zrobiło się 73:77. Po piątym faulu z boiska spadł Tony Bishop, a Artur Mielczarek zdobył jeden punkt z wolnego. W kolejnej akcji z dystansu rzucał Obie Trotter, ale piłka odbiła się od obręczy. Osiem sekund przed końcem, przy wyniku 75:77 piłkę posiadała Spójnia. Straciła piłkę i ostatnią szansę miał Hydrotruck. Obie Trotter źle rozegrał ostatnią akcję, tracił w bok tablicy i Spójnia wywiozła wygraną.
Niemniej za samą końcówkę meczu, za walkę i ambicję drużynie z Radomia należą się brawa.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie